Przebudzenie Nowaka! - relacja z meczu Cracovia - Ruch Chorzów

W meczu otwarcia 3. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Cracovia pokonała Ruch Chorzów 2:1, choć jeszcze w 81. minucie przegrywała 0:1. Obie bramki dla Pasów zdobył Dawid Nowak.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Piłkarze Cracovii odnieśli w piątek pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. W głównej roli wystąpił Dawid Nowak, który strzelił dla niej dwa gole.

Bardzo szybko można było się przekonać, że defensywa "Pasów" nie jest monolitem. W 13. min z lewej strony w pole karne zagrał Pavel Sultes, zaś piłkę do siatki skierował Marek Zieńczuk. Trener krakowian, Wojciech Stawowy od kilkunastu dni mówi o potrzebie zatrudnienia jeszcze jednego solidnego obrońcy. Jednak szefowie klubu nie potrafią na razie spełnić jego prośby. Według nieoficjalnych informacji nowym stoperem Cracovii ma zostać Marek Wasiluk.

Jeszcze przed przerwą mogło być 1:1. Jednak w 30. min Bartłomiej Dudzic, mając przed sobą Krzysztofa Kamińskiego, nie potrafił go pokonać. Z kolei w 43. min bramkarz Ruchu z trudem wybił piłkę na róg po strzale Sebastiana Stebleckiego.

W drugiej połowie zdecydowaną przewagę miała Cracovia, ale długo nie potrafiła jej udowodnić. Dopiero w 81. min Dawid Nowak dobił strzał Saidiego Ntibazonkizy. Dwie minuty później zawodnik pochodzący z Hrubieszowa, były gracz GKS Bełchatów, zdobył drugą swoją bramkę. Dopadł on piłki odbitej przez Kamińskiego po zagraniu Stebleckiego i umieścił w siatce.

Przy wyniku 2:1 Ruch ruszył ponownie do ataku. Defensywa Cracovii znowu popełniała błędy, ale gol dla chorzowian nie padł.

Po meczu powiedzieli:

Jacek Zieliński (trener Ruchu Chorzów): Mecz się skończył dla nas tragicznie. Przegraliśmy spotkanie, które powinniśmy wygrać. Prawda jest taka, że podarowaliśmy punkty Cracovii. Za długo jednak chcieliśmy doholować wynik. Minimalizm nie popłaca. Zapłaciliśmy za to dziś bardzo wysoką cenę.

Wojciech Stawowy (trener Cracovii): Przespaliśmy pierwsze 15, 20 minut. Nie wiem czemu moja drużyna tak źle grała. Nie chciałbym jednak, aby więcej tak było. Potem nasza gra zeszła na właściwe tory, ale w pierwszej połowie niewiele z tego wynikała. Jednak po przerwie graliśmy bardzo dobrze, konsekwentnie, bez chaosu. Cieszę się, że Dawid Nowak zaczął strzelanie goli dla nas. Po to go w końcu tu ściągaliśmy. Marek Wasiluk już jest naszym zawodnikiem. To nie jest ostatni nasz ruch transferowy...

Cracovia - Ruch Chorzów 2:1 (0:1)
0:1 - Zieńczuk 13'
1:1 - Nowak 81'
2:1 - Nowak 83'

Cracovia: Pilarz - Kuś, Żytko, Kosanović, Marciniak - Danielewicz, Szeliga (46' Bernhardt), Straus - Dudzic (46' Ntibazonkiza), Boljević (58' Nowak), Steblecki.

Ruch: Kamiński - Gieraga, Stawarczyk, Szyndrowski, Konczkowski - Malinowski, Surma - Sultes (66' Kowalski), Babiarz, Zieńczuk (78' Janoszka) - Kuświk (62' Jankowski).

Żółte kartki: Danielewicz (Cracovia) oraz Szyndrowski, Babiarz, Konczkowski (Ruch).

Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).

Widzów: 9153.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×