Piłkarze Śląska: Mamy charakter i tyle
Śląsk Wrocław po dramatycznym meczu w ćwierćfinale Pucharu Polski pokonał Flotę Świnoujście. Piłkarze mistrza Polski byli zadowoleni z tego, że pomimo początkowych niepowodzeń, zdołali ograć rywala.
Zwycięskiego gola dla WKS-u strzelił Piotr Ćwielong. - Staram się wszystko robić, żeby te strzały zamieniać na bramkę. Tym razem się udało. Wiadomo, że początek nam nie wyszedł. Pokazaliśmy, że jesteśmy mistrzami Polski i z takiej sytuacji też potrafimy wychodzić. W końcówce wyszło na nasze i wygraliśmy. Wiadomo, że jest jeszcze jeden mecz, ale taka drużyna jak Śląsk Wrocław nie może przegrać spotkania w Świnoujściu - zaznaczył "Pepe".
W środowym spotkaniu rzut karny dla Floty sprokurował Krzysztof Ostrowski, który potem sam strzelił gola. - Widowisko na pewno mogło się podobać. Początek niezbyt ciekawy, ale goniliśmy i graliśmy. Trochę nam problemów sprawiała gra w obronie, ale w drugiej połowie na pewno wyglądało to dużo, dużo lepiej. Musimy awansować, nie ma innego wyjścia. Można powiedzieć, że moje zachowanie to był wielbłąd, ale trzeba się podnieść, trzeba pokazywać charakter. Sądzę, że mi się udało, udało się całej drużynie. Oby tak dalej - skomentował "Ostry".
Do rewanżu pomiędzy Flotą a Śląskiem dojdzie 13 marca w Świnoujściu.