Mikel Arruabarrena: Ludzie opowiadają bzdury na mój temat

Nowy napastnik Legii, Mikel Arruabarrena przyznaje, że nie do końca zaaklimatyzował się w Polsce. Hiszpan narzeka, że na jego temat rozpowszechnia się nieprawdziwe informacje, ponadto duże problemy sprawia mu język polski - czytamy na łamach Super Expressu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- Przez całą karierę w Hiszpanii nie usłyszałem pod swoim adresem tylu bzdur, co tutaj. Najpierw ktoś napisał, że jestem najlepiej zarabiającym piłkarzem w Polsce. Kłamstwo! Potem, że widziano mnie w nocnym klubie. Nieprawda! No i że bramek nie potrafię strzelać. Ten zarzut denerwuje mnie wyjątkowo. W Hiszpanii, jeśli tylko nie byłem kontuzjowany, miałem średnią jeden gol na dwa mecze. To słabo? Nie sądzę! - powiedział Arruabarrena w rozmowie z Super Expressem.

Hiszpański napastnik przyznaje również, że sporo trudności sprawia mu nauka polskiego języka. - Ten wasz język jest nie do przejścia. Dobrze chociaż, że w Legii są ludzie mówiący po hiszpańsku, więc można się dogadać. Ale już na ulicy problemy mam straszne. Nie poddaję się jednak i jak najczęściej staram się zaglądać do słownika.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×