LM: Cudów nie było - Real Madryt i Schalke 04 Gelsenkirchen w półfinałach

Po środowych rewanżowych meczach 1/4 finału Ligi Mistrzów znamy już pary półfinałowe tej edycji najważniejszych europejskich rozgrywek klubowych. W walce o finał zmierzą się Barcelona z Realem Madryt i Schalke 04 Gelsenkirchen z Manchesterem United. Tym samym tradycji stało się zadość i ubiegłoroczny triumfator - czyli tym razem Inter Mediolan - nie obroni tytułu.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Kibice zgromadzeni na White Hart Lane w Londynie i Veltins-Arena w Gelsenkirchen nie doświadczyli cudów. Tottenhamowi nie udało się odrobić czterobramkowej straty z pierwszego spotkania z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. Koguty środowy rewanż zaczęły z impetem. W pierwszych minutach w polu karnym Realu upadli kolejno Gareth Bale i Luka Modrić, ale gwizdek sędziego Nicoli Rizzoliego milczał. Przynajmniej w sytuacji z Chorwatem w roli głównej arbiter z Włoch pomylił się, bowiem próbujący dojść do piłki dośrodkowanej przez Bale'a gracz gospodarzy był podcinany przez Xabiego Alonso. Po stronie Królewskich aktywny był Cristiano Ronaldo, ale Huerelho Gomes nie musiał interweniować po jego strzałach z dystansu.

W 27. minucie Aaron Lennon uciekł hiszpańskim obrońcom i w polu karnym wycofał piłkę do nadbiegającego Romana Pawluczenki, ale ten fatalnie skiksował. 11 minut później po ładnej kombinacyjnej akcji w trójkącie Pawluczenko-Modrić-Bale ten ostatni skierował piłkę do siatki Realu, ale gol nie został uznany, bowiem podający do Walijczyka Modrić znajdował się na spalonym.

Nadzieje chociaż na honorowe zwycięstwo odebrał Kogutom na samym początku drugiej części gry Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego, ale trafił w sam środek bramki i wydawało się, że Gomes nie będzie miał problemu ze złapaniem piłki, ale ta wyłamała mu dłonie i ku rozpaczy gospodarzy wpadła za linię bramkową. Real wywiózł z Londynu zwycięstwo również dzięki Ikerowi Casillasowi, który do końca zachował czujność. Wyprawa nad Tamizę nie była udana natomiast dla Ricardo Carvalho, który zarobił kolejną żółtą kartkę i zabraknie go w pierwszym półfinałowym spotkaniu z Barceloną. Jerzego Dudka zabrakło w meczowej "18" Realu.

Również Interowi nie udało się nie tylko odrobienie strat, ale i nawet honorowe pożegnanie się z Ligą Mistrzów. Po sensacyjnej porażce 2:5 przed tygodniem na San Siro w rewanżu w Niemczech Nerazzurri od początku rzucili się do odrabiania strat, ale bramkarz Schalke 04, Manuel Neuer po raz pierwszy został zmuszony do wysiłku dopiero w 35. minucie po strzale z dalszej odległości Dejana Stankovicia. Gospodarze w pierwszej połowie nie atakowali często, ale kiedy już przedarli się pod bramkę Interu, to nie zmarnowali okazji. W 45. minucie Jose Jurado zagrał prostopadle między stoperami gości do Raula, który w sytuacji sam na sam z Julio Cesarem minął bramkarza mistrzów Włoch i wpakował piłkę do pustej bramki.

Inter odpowiedział tuż po przerwie, kiedy w zamieszaniu powstałym w polu karnym Schalke 04 po rzucie rożnym najprzytomniej zachował się Thiago Motta i strzałem z bliska doprowadził do wyrównania. Na więcej już jednak podopiecznych Leonardo nie było stać, a w 81. minucie awans ekipy Ralfa Rangnicka przypieczętował Benedikt Hoewedes. 23-letni obrońca wystartował z głębi pola do zagranej przez Raula piłki i z zimną krwią pokonał Julio Cesara w sytuacji sam na sam.

Wyniki środowych rewanżów 1/4 finału Ligi Mistrzów:

Schalke 04 Gelsenkirchen - Inter Mediolan 2:1 (1:0)
1:0 - Raul 45'
1:1 - Motta 49'
2:1 - Hoewedes 81'
pierwszy mecz: 5:2, awans: Schalke 04 Gelsenkirchen

Składy:

Schalke 04 Gelsenkirchen: Neuer - Uchida, Metzelder, Hoewedes, Sarpei - Baumjohann (73' Draxler), Matip, Papadopoulos, Jurado (87' Schmitz) - Raul, Edu (77' Charisteas).

Inter Mediolan: Julio Cesar - Maicon, Ranocchia, Lucio, Nagatomo - Stanković (46' Pandew), Motta, Zanetti - Eto, Sneijder (80' Coutinho), Milito.

Żółte kartki: Raul, Papadopoulos, Schmitz (Schalke) oraz Lucio, Motta (Inter).

Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).

Tottenham Hotspur - Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 - Ronaldo 50'
pierwszy mecz: 0:4, awans: Real Madryt

Składy:

Tottenham Hotspur: Gomes - Corluka, Gallas, Dawson, Assou-Ekotto, Lennon (61' Defoe), Huddlestone (71' Sandro), Modrić (83' Kranjcar), Bale, Van der Vaart, Pawluczenko.

Real Madryt: Casillas - Ramos (57' Granero), Carvalho, Albiol, Arbeloa - Ronaldo (65' Kaka), Alonso (75' Benzema), Khedira - Marcelo, Ozil, Adebayor.

Żółte kartki: Carvalho, Granero (Real).

Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy).

ZOBACZ TAKŻE: Bramki z środowych meczów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×