Xavi podszedł do sędziego. Zdradził, co mu powiedział
FC Barcelona odpadła z Ligi Mistrzów po porażce w rewanżowym starciu przeciwko Paris Saint-Germain. Ciśnienia nie wytrzymał Xavi, który w drugiej połowie zobaczył nawet czerwoną kartkę. Po meczu doszło jeszcze do konfrontacji słownej pomiędzy panami.
Nie tylko zawodnicy Blaugrany nie wytrzymywali ciśnienia, ale też Xavi. Szkoleniowiec po kopnięciu w bandę został wyrzucony na trybuny (więcej TUTAJ). Paryżanie kontynuowali koncert i wygrali aż 4:1.
Trener FC Barcelony po końcowym gwizdku miał do przekazania kilka słów głównemu arbitrowi meczu - Istvanowi Kovacsowi. Powiedział o nich na antenie stacji Movistar.
- Szkoda, nasza przygoda z Ligą Mistrzów zakończyła się przez błąd sędziego. Powiedziałem mu, że był bardzo słaby, że nie rozumiał gry - to była katastrofa. Nie lubię rozmawiać o sędziach, ale tutaj wpłynęli na wynik dwumeczu - zdradził Xavi.
- W przyszłym roku Barcelona spróbuje ponownie. Mamy za sobą niezwykłą edycję Ligi Mistrzów. Trzeba jednak zapanować nad najmniejszymi szczegółami - dodał.
Paris Saint-Germain zapewniło sobie grę w półfinale Ligi Mistrzów. Wiadomo już, że zespół Luisa Enrique zmierzy się z Borussią Dortmund.
Zobacz też:
LM: Ależ to zagrali. Tak Barcelona zaskoczyła PSG
Przebudzenie Kyliana Mbappe. Uwielbia tego rywala
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)