Czy tak gra przyszły mistrz Anglii? Arsenal zabawił się z Brighton

Arsenal w najlepszy możliwy sposób odpowiedział na zwycięstwo Manchesteru City. "Kanonierzy" pokonali na wyjeździe Brighton and Hove Albion 3:0 i awansowali na pierwsze miejsce w Premier League. Teraz czekają na ruch Liverpoolu.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Bukayo Saka strzelił gola w meczu z Brighton PAP/EPA / Vince Mignott / Na zdjęciu: Bukayo Saka strzelił gola w meczu z Brighton
Sezon 2023/24 wkracza w decydującą fazę. W Premier League o mistrzostwo walczą aż trzy zespoły i chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć zakończenia. Manchester City, Arsenal i Liverpool punktują na identycznym poziomie. Gra toczy się tak naprawdę do pierwszego błędu.

W 32. kolejce nie potknął się Manchester City, który pewnie pokonał Crystal Palace. Błędu nie popełnił też Arsenal i bez większych problemów ograł Brighton and Hove Albion.

Gospodarze nie byli równorzędnym przeciwnikiem dla zespołu Mikela Artety. Wygrana Arsenalu jest pewna, zasłużona. W zasadzie ani przez moment nie zanosiło się na inny scenariusz, a tym razem bramki zdobywali Bukayo Saka, Kai Havertz i Leandro Trossard.

ZOBACZ WIDEO: Co dalej ze Szczęsnym? "Lewy" szczerze o jego końcu kariery

Początkowo niewiele się działo, ale wreszcie w 31. minucie Gabriel Jesus został wycięty w polu karnym przez Tariqa Lampteya. Sędzia John Brooks nie miał żadnych wątpliwości i bez wahania wskazał na jedenasty metr, skąd nie pomylił się Saka. Zmylił bramkarza, uderzył bardzo pewnie i Arsenal wyszedł na prowadzenie.

Gospodarze? Cóż, momenty były, ale konkretów nie stwierdzono.

Po przerwie obraz gry za bardzo się nie zmienił. Goście mieli przewagę i ją udokumentowali strzeleniem drugiego gola. Po świetnej akcji do siatki Kai Havertz, a w końcówce gospodarzy dobił Trossard po błyskawicznie wyprowadzonym kontrataku.

Polacy? Tym razem odegrali role drugoplanowe. Jakub Moder znalazł się w wyjściowym składzie, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił i już w 63. minucie został zmieniony. Jakub Kiwior całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

Arsenal wygrał i w dobrych nastrojach może szykować się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium w środku tygodnia. Próba generalna zdana na piątkę.

Brighton and Hove Albion - Arsenal FC 0:3 (0:1)
0:1 Bukayo Saka (k.) 33'
0:2 Kai Havertz 62'
0:3 Leandro Trossard 86'

Składy:

Brighton: Bart Verbruggen - Tariq Lamptey, Jan Paul van Hecke, Lewis Dunk, Pervis Estupinan - Julio Enciso (63' Joao Pedro), Carlos Baleba, Jakub Moder (63' Facundo Buonanotte), Pascal Gross, Simon Adingra - Danny Welbeck.

Arsenal: David Raya - Ben White, William Saliba, Gabriel Magalhaes, Ołeksandr Zinczenko (72' Takehiro Tomiyasu) - Martin Odegaard (89' Fabio Vieira), Jorginho, Declan Rice - Bukayo Saka (64' Gabriel Martinelli), Kai Havertz (89' Eddie Nketiah), Gabriel Jesus (64' Leandro Trossard).

Żółte kartki: Baleba (Brighton) oraz Saliba, White (Arsenal).

Sędzia: John Brooks.

Premier League

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Arsenal FC 36 26 5 5 88:28 83
2 Manchester City 35 25 7 3 87:33 82
3 Liverpool FC 35 22 9 4 77:36 75
4 Aston Villa 35 20 7 8 73:52 67
5 Tottenham Hotspur 34 18 6 10 67:54 60
6 Newcastle United 35 17 5 13 78:56 56
7 Manchester United 34 16 6 12 52:51 54
8 Chelsea FC 34 14 9 11 65:59 51
9 West Ham United 35 13 10 12 56:65 49
10 AFC Bournemouth 36 13 9 14 52:63 48
11 Wolverhampton Wanderers 36 13 7 16 49:60 46
12 Fulham FC 36 12 8 16 51:55 44
13 Brighton and Hove Albion 34 11 11 12 52:57 44
14 Crystal Palace 35 11 9 15 45:56 42
15 Everton 36 12 9 15 38:49 39
16 Brentford FC 36 9 9 18 52:60 36
17 Nottingham Forest 36 8 9 19 45:63 33
18 Luton Town 36 6 7 23 48:78 25
19 Burnley FC 36 5 9 22 39:74 24
20 Sheffield United 36 3 7 26 35:100 16

CZYTAJ TAKŻE:
Zadyma w Sewilli. Krótko przed finałem pucharu. Jest film
Na Bednarka wylała się fala hejtu. Stanął w jego obronie

Czy Arsenal zdobędzie mistrzostwo Anglii w sezonie 2023/24?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×