Na Bednarka wylała się fala hejtu. Stanął w jego obronie

Jan Bednarek jest mocno krytykowany za występ w meczu z Walią. Są jednak eksperci, którzy stanęli w jego obronie i do tego grona należy m.in. Kazimierz Węgrzyn. Były reprezentant Polski w programie "Dwa Fotele" wypowiedział się na jego temat.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Jan Bednarek WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Jan Bednarek
Mimo nieudanych eliminacji reprezentacja Polski zagra na Euro 2024. Nasza kadra zdołała wywalczyć awans rzutem na taśmę poprzez rywalizację w barażach. Tam najpierw ograliśmy Estonię (5:1), a następnie Walię po serii rzutów karnych.

W spotkaniu tym nieudany występ zaliczył Jan Bednarek, który został zmieniony w 79. minucie. - Janek zgłaszał wcześniej, że miał problemy. Nie chcieliśmy ryzykować jakiejkolwiek kontuzji. Miał lekki uraz - wyjaśnił powód tej decyzji Michał Probierz dla portalu meczyki.pl (więcej TUTAJ).

W momencie, gdy defensor opuszczał boisko, otrzymał gwizdy od polskich fanów, z kolei Walijczycy ironicznie klaskali. A po meczu wielu ekspertów narzekało na jego występ, w tym m.in. Władysław Żmuda (więcej TUTAJ) czy Marek Szkolnikowski (więcej TUTAJ). O tym, że aż tak złego spotkania nie zaliczył Bednarek mówił z kolei były reprezentant kraju Jacek Bąk. I jego zdanie popiera Kazimierz Węgrzyn.

ZOBACZ WIDEO: Szaleństwo po awansie na Euro 2024. Co za obrazki!

- Nie podoba mi się krytyka wobec Jana Bednarka. Mam wrażenie, że dostaje mu się za bardzo. On gra w Southampton, które jest dobrym klubem. Niewykluczone, że niektórzy obrońcy reprezentacji Polski nie mieliby pewnego miejsca w składzie "Świętych" - powiedział 20-krotny reprezentant w programie "Dwa Fotele".

Jego zdaniem Bednarek jest kluczową postacią w naszej kadrze, ale problemem wydaje się być formacja na trzech obrońców, którą stosują Biało-Czerwoni. Przyznał również, że swoimi występami w kadrze przypomina Arkadiusza Głowackiego.

- W meczu z Albanią, który był ostatnim Fernando Santosa, Bednarek był najlepszy, jeśli chodzi o grę w powietrzu. To silny zawodnik, potrafi wygrać głowę, ale zdarzają mu się nieszczęśliwe sytuacje, kiedy jest zamieszany w stratę gola. Podobnie w reprezentacji było z Arkadiuszem Głowackim, a nie można powiedzieć, że to był zły obrońca - podkreślił Węgrzyn.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×