Niesamowite sceny w Brentfordzie. Huśtawka nastrojów Manchesteru United

To była świetna reklama Premier League, choć Manchester United odegrał w niej rolę drugoplanową. Brentford był zespołem zdecydowanie lepszym, ale ostatecznie musiał zadowolić się jednym punktem. Padł remis 1:1, który nie cieszy nikogo.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Mason Mount strzelił gola w doliczonym czasie, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa Manchesteru United Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Mason Mount strzelił gola w doliczonym czasie, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa Manchesteru United
Dwie poprzeczki, słupek, nieuznany gol. W sumie 31 oddanych strzałów. Drużyna Brentfordu zrobiła naprawdę dużo, by odnieść zwycięstwo w meczu z Manchesterem United. W wielu sytuacjach brakowało centymetrów, ale w piłce nożnej liczy się to, co w sieci. A tymczasem w niedzielny wieczór na Gtech Community Stadium długo nic nie chciało wpaść.

W szóstej minucie doliczonego czasu gry rezerwowy Mason Mount strzelił gola, który - wydawało się - zapewni "Czerwonym Diabłom" absolutnie niezasłużony komplet punktów. Ale piłka nożna bywa przewrotna i ostatecznie Erik ten Hag nie może być zadowolony, bo trzy minuty po zdobytej bramce przyszedł... no właśnie, moment dekoncentracji? I gospodarze doprowadzili do wyrównania za sprawą Kristoffera Ajera.

To był klasyczny Manchester United pod wodzą Erika ten Haga. Okropny, fatalny, tragiczny. Tu można wstawić dowolny synonim tych słów. Będzie pasowało idealnie. Pierwsze dziesięć minut było jeszcze w miarę niezłe, natomiast im dalej w las, tym gorzej. Inna sprawa, że nawet grając taki piach goście byli blisko wygranej.

ZOBACZ WIDEO: Mamy Euro! Brak euforii wśród ekspertów pomeczowego studia

Trudno powiedzieć, którą drużynę bardziej boli ten remis. Z jednej strony Brentford, bo jednak gospodarze mieli znacznie więcej sytuacji. Z drugiej Manchester United, który cały czas marzy o Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Z przebiegu spotkania bardziej na komplet punktów zasłużył miejscowy zespół.

Gdyby np. Ivan Toney strzelił celnie, a nie w słupek w 24. minucie. Albo gdyby siedem minut później nieco niżej przymierzył Mathias Jorgensen (tu gości uratowała poprzeczka). Mieliśmy też precyzyjne uderzenie Jehora Jarmoluka, po którym na wyżyny swoich umiejętności musiał wznieść się Andre Onana. A kiedy już Toney strzelił gola, to nie został on uznany przez VAR z powodu minimalnego spalonego. Była też kolejna poprzeczka po strzale Bryana Mbeumo.

Goście? Przez większość spotkania bardzo dyskretni. Na początku drugiej połowy dobrą okazję miał Rasmus Hojlund, ale nie wykorzystał podania Bruno Fernandesa. Strzelił nieźle, natomiast świetną interwencją popisał się Mark Flekken. Do tego jakieś nieśmiałe próby, ale było tego bardzo mało.

Brentford FC - Manchester United 1:1 (0:0)
0:1 Mason Mount 90+6'
1:1 Kristoffer Ajer 90+9'

Składy:

Brentford: Mark Flekken - Mathias Jorgensen, Kristoffer Ajer, Nathan Collins - Mads Roerslev (87' Neal Maupay), Jehor Jarmoluk (71' Mikkel Damsgaard), Mathias Jensen, Vitaly Janelt, Keane Lewis-Potter (87' Saman Ghoddos) - Ivan Toney, Yoane Wissa (71' Bryan Mbeumo).

Manchester United: Andre Onana - Diogo Dalot, Raphael Varane (46' Harry Maguire), Victor Lindelof (69' Lisandro Martínez), Aaron Wan-Bissaka - Alejandro Garnacho (59' Antony), Scott McTominay, Kobbie Mainoo (80' Casemiro), Bruno Fernandes, Marcus Rashford (80' Mason Mount) - Rasmus Hojlund.

Żółte kartki: Wissa, Jorgensen, Maupay (Brentford) oraz Wan-Bissaka, McTominay (Manchester United).

Sędzia: Simon Hooper.

Premier League

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Arsenal FC 36 26 5 5 88:28 83
2 Manchester City 35 25 7 3 87:33 82
3 Liverpool FC 36 23 9 4 81:38 78
4 Aston Villa 36 20 7 9 73:53 67
5 Tottenham Hotspur 35 18 6 11 69:58 60
6 Newcastle United 35 17 5 13 78:56 56
7 Chelsea FC 35 15 9 11 70:59 54
8 Manchester United 35 16 6 13 52:55 54
9 West Ham United 36 13 10 13 56:70 49
10 AFC Bournemouth 36 13 9 14 52:63 48
11 Brighton and Hove Albion 35 12 11 12 53:57 47
12 Wolverhampton Wanderers 36 13 7 16 49:60 46
13 Crystal Palace 36 12 9 15 49:56 45
14 Fulham FC 36 12 8 16 51:55 44
15 Everton 36 12 9 15 38:49 39
16 Brentford FC 36 9 9 18 52:60 36
17 Nottingham Forest 36 8 9 19 45:63 33
18 Luton Town 36 6 7 23 48:78 25
19 Burnley FC 36 5 9 22 39:74 24
20 Sheffield United 36 3 7 26 35:100 16

CZYTAJ TAKŻE:
"Zieliński jak Mbappe". Nie zgadniesz, kto tak powiedział
To może być niespodzianka. Działacze próbują przekonać Xaviego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×