Legenda rozumie decyzję Probierza. "Nie zasłużył na to"

Nie milkną echa po ogłoszeniu powołań na zbliżające się baraże. Wśród nich zabrakło m.in. częstego bywalca zgrupowań reprezentacji Polski.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
reprezentacja Polski WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Michał Probierz dokonał wyboru. 14 marca Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił listę powołanych na marcowe mecze barażowe do Euro 2024. A na niej nie zabrakło zaskoczeń, jakim było chociażby pominięcie Arkadiusza Milika.

Decyzja ta spotkała się z dość sporym odzewem w mediach społecznościowych. Wybitny były reprezentant Polski zdaje się jednak doskonale rozumieć to posunięcie. - Kluczowe przy selekcji jest to, w jakim momencie znajduje się aktualnie dany piłkarz. Myślę, że pozostali bardziej zasłużyli na powołanie niż właśnie on - tłumaczył w rozmowie z WP SportoweFakty, Dariusz Dziekanowski.

Ale na liście powołanych nie zabrakło także zaskakujących powrotów. Po sześciu latach przerwy w drużynie narodowej zamelduje się ponownie Taras Romanczuk.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

- To będzie wielka zagadka. Dobra gra w lidze sprawiła, że warto było na niego zwrócić uwagę. Zobaczymy, czy zagra w pierwszym składzie, jaki będzie jego wkład w te dwa mecze barażowe. Na pewno to wyróżniająca się postać w Ekstraklasie. Co prawda parę lat temu nie przebił się na stałe do pierwszej kadry, ale oczywiście trzymajmy kciuki, aby zarówno on, jak i Dominik Marczuk, wnieśli coś nowego, pozytywnego do reprezentacji - stwierdził.

Przygodę z barażami "Biało-Czerwoni" rozpoczną od spotkania z Estonią na PGE Narodowym (21.03). Później, w przypadku wygranej, podopiecznych Probierza czeka starcie na wyjeździe ze zwycięzcą pojedynku Walia - Finlandia.

- Miejmy nadzieję, że cały baraż będzie taki jak mecz ze Szwecją na "Śląskim". Wierzę, że zawodnicy zdają sobie sprawę, że dla niektórych z nich będą to mecze, które sprawią, że mogą być na ostatnich mistrzostwach w swojej piłkarskiej karierze. A dla innych z kolei, to może być początek fajnej przygody w reprezentacji, awansując na poważną imprezę - zaznaczył Dziekanowski.

- Mają o co walczyć. Wierzę, że zawodnicy będę w stanie zmobilizować się i pokazać to, co najlepsze - kończy.

Kamil Sobala, WP SportoweFakty

Olbrzymia wpadka Realu Madryt! Vinicius Junior groził klubowi strajkiem
Napastnik United znów na radarze PSG. Ogromna kasa w grze

Czy Polska awansuje na Euro 2024?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×