Była 94. minuta. Aż trudno uwierzyć, co zrobił Kamil Grabara

Kamil Grabara jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o tym, co zdarzyło się w 94. minucie meczu jego FC Kopenhaga z FC Midtjylland. Polski golkiper popełnił fatalny błąd.

Dawid Borek
Dawid Borek
moment wpadki Grabary YouTube / FC Midtjylland / Na zdjęciu: moment wpadki Grabary
Była 34. minuta meczu FC Midtjylland - FC Kopenhaga, gdy Kamil Grabara skapitulował po raz pierwszy - po celnym strzale głową autorstwa Madsa Becha Sorensena. 9 minut później popisał się natomiast świetną interwencją, broniąc rzut karny.

Tuż przed końcowym gwizdkiem stało się jednak coś, o czym bramkarz reprezentacji Polski będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. W 94. minucie, po wyrzucie z autu, Grabara - będąc tuż obok swojej bramki - podawał piłkę do znajdującego się także w polu karnym kolegi. Nie zauważył jednak, że czai się rywal.

Do piłki - zamiast zawodnika FC Kopenhaga - dopadł się Dario Osorio z FC Midtjylland. Ten przerwał niedokładne podanie i choć Grabara próbował jeszcze naprawić swój błąd - nic z tego nie wyszło. Futbolówka wylądowała w siatce.

Polak błyskawicznie podniósł się z boiska i miał pretensje do klubowego partnera. Ten także nie pozostał mu dłużny, pokazując wymowne gesty. Który z nich zawinił w tej sytuacji? Oceń sam, odtwarzając poniższe nagranie - omawiana sytuacja widoczna jest od 3:35.

Dla Grabary był to 19. ligowy występ w tym sezonie.

Zobacz też:
Duże wyróżnienie dla Roberta Lewandowskiego. Został doceniony przez kibiców
Hiszpanie zachwyceni. "Ma gole we krwi"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ on to zrobił. Stadiony świata!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×