Co to było?! Fatalny początek Legii. Tobiasz znów się nie popisał [WIDEO]

Legia Warszawa nie mogła gorzej zacząć rewanżowego meczu z Molde. Straciła gola już w 2. minucie po kolejnej bardzo słabej interwencji Kacpra Tobiasza. Swoje "dorzucił" też Radovan Pankov. A to nie był koniec złych wiadomości.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Legia Warszawa straciła gola w meczu z Molde już w 2 minucie Twitter / Screen / Viaplay / Na zdjęciu: Legia Warszawa straciła gola w meczu z Molde już w 2. minucie
Narzekaliśmy na początek meczu Legii w Norwegii, ale tam pierwszego gola stołeczny zespół stracił "dopiero" w 12. minucie. W rewanżu było znacznie gorzej.

Goście wyszli bowiem na prowadzenie w 2. minucie. Tak naprawdę to była ich pierwsza. Najpierw beznadziejnie zachował się Radovan Pankov, który przegrał pojedynek z Markusem Kaasą, a następnie po raz kolejny w tym dwumeczu nie popisał się Kacper Tobiasz. Odbił piłkę po płaskim dośrodkowaniu z lewej strony.

Zrobił to idealnie... dla Fredrika Gulbrandsena. Futbolówka spadła mu pod nogi i strzelił jednego z łatwiejszych goli w karierze.

ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany

Gulbrandsen zdobył dwie bramki w pierwszym meczu i na tym nie poprzestał. W rewanżu ponownie skarcił Legię i stojącego w bramce Tobiasza.

Trener Kosta Runjaić nie zdecydował się na zmianę między słupkami i Dominik Hładun po raz kolejny usiadł tylko na ławce rezerwowych. Z perspektywy czasu szkoleniowiec Legii pewnie tego żałuje, bo Tobiasz znów się nie popisał i w dużej mierze to przez niego Legia straciła gola.

To najszybciej stracona bramka przez Legię w sezonie 2023/24.

A na tym nie koniec, bo w 20. minucie było już 0:2. Najpierw w słupek zza pola karnego strzelił Kaasa, ale goście kontynuowali akcję. Wolff Eikrem podał w "szesnastkę", a Eirik Hestad zachował się niczym Zlatan Ibrahimović i efektownie piętką pokonał Tobiasza, który akurat w tej sytuacji nie miał wiele do powiedzenia.

Po przerwie goście dorzucili jeszcze trzecią bramkę i było pozamiatane.

Tak Molde wyszło na prowadzenie w Warszawie:

Drugi gol dla drużyny z Norwegii:

A tak padła trzecia bramka:

W pierwszym spotkaniu Molde wygrało 3:2.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×