Znów na ustach Hiszpanów. "Najpotężniejsza rzecz"

Choć FC Barcelona w ostatnich tygodniach nie zachwyca, to Robert Lewandowski w tym roku strzelił już osiem goli. Hiszpańskie media zauważyły, co zmieniło się u polskiego piłkarza.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Robert Lewandowski Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Obecny sezon nie układa się po myśli FC Barcelony. Duma Katalonii zamiast walczyć o mistrzostwo kraju, musi skupić się na rywalizacji o miejsce w czołowej czwórce, która gwarantować będzie grę w Lidze Mistrzów. Do tego w pierwszej części sezonu poniżej oczekiwań spisywał się Robert Lewandowski. Do końca roku Polak strzelił tylko 9 goli.

Od stycznia jego bilans jest już zdecydowanie lepszy. Polski napastnik ma w swoim dorobku 8 trafień, a w trzech ostatnich spotkaniach La Ligi pokonywał bramkarzy rywali. Dziennik "Mundo Deportivo" zwrócił uwagę na jego przemianę.

"Lewandowski przejął rolę lidera w szatni i wziął na siebie odpowiedzialność, jakiej wymagają jego osiągnięcia i status w zespole, w którym jest dużo młodych graczy. Pod tym względem gesty jego dominacji w ostatnich tygodniach stają się coraz bardzie widoczne" - zauważono.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo imponuje formą. Pokazali, co zrobił na treningu

Dodano, że choć Lewandowski nie ma opaski kapitańskiej, to od jakiegoś czasu jego przekazy - werbalne lub nie - są najważniejszą rzeczą, jakie wypływają z szatni Barcy. Wpływ na jego zachowanie ma mieć decyzja o rezygnacji z pracy trenera Xaviego, który zapowiedział odejście wraz z zakończeniem sezonu.

Przypomniano, że wtedy Lewandowski zorganizował w ogrodzie swojego domu grilla dla kolegów z drużyny. Do tego dochodzi zwarcie szeregów po ogłoszeniu decyzji Xaviego.

"Lewandowski osobiście zaangażował się w próbę zapewnienia trenerowi dobrej ostatniej części sezonu, która może być zapamiętana z dumą. Do tego sam dokonał autokrytyki i złożył obietnicę, że Barca będzie grać lepiej" - czytamy.

Chodzi o słowa Lewandowskiego, który mówił, że "najpierw trzeba spojrzeć na siebie, zanim przeanalizujemy, przeciwko komu gramy". - W końcu coś wygramy. To idealny czas na zwycięstwo i lepszą grę. Proszę kibiców o spokój ducha i mam nadzieję, że na koniec sezonu będziemy zadowoleni - dodawał "Lewy".

Bilans polskiego napastnika w tym sezonie to 17 goli i 6 asyst w 33 meczach.

Czytaj także:
Klub Piątka dołącza do wielkich firm. City Football Group się powiększa
Trener Legii zaskoczył na konferencji. "Jesteśmy na dobrej drodze"

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×