Kulesza pod ostrzałem. "Kim on tam jest?"

To nie jest najlepszy czas dla Cezarego Kuleszy podczas jego prezesury w Polskim Związku Piłki Nożnej. Teraz bez ogródek wypowiedział się o nim były reprezentant naszego kraju.

Michał Mielnik
Michał Mielnik
Cezary Kulesza WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Cezary Kulesza
Rządy Cezarego Kuleszy w Polskim Związku Piłki Nożnej nie należą do najlepszych. Kadra nie prezentuje odpowiedniego poziomu sportowego, w organizacji afera goni aferę, a dodatkowo przekazywane informacje z związku nie wyglądają najlepiej pod względem wizerunkowym.

Tym razem Marek Koźmiński w rozmowie z "Faktem" bez ogródek wypowiedział się o prezesie oraz jego działaniach. Były reprezentant Polski zastanawia się, kim Cezary Kulesza jest w PZPN-ie, skoro nie wie o największych aferach.

- Kwestia Stasiaka (skazany za korupcję Mirosław Stasiak leciał jednym samolotem z reprezentacją do Mołdawii dop.red.) jest wręcz absurdalna, bo słyszymy po wszystkim, że prezes o niczym nie wiedział. Tak samo, jak wcześniej nie wiedział o premiach (premia od ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego za wyjście z grupy na Mundialu w Katarze dop.red.). No to, kim on tam jest? On powinien wiedzieć o kluczowych sprawach. Podejmować decyzje - mówi wprost Marek Koźmiński o Cezarym Kuleszy.

Spory niesmak pozostawiło także zwolnienie wieloletniego rzecznika prasowego i team managera Jakuba Kwiatkowskiego. PZPN wydał tylko krótki komunikat o rozstaniu się z pracownikiem i bez żadnego podziękowania został on zastąpiony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Każdy pracodawca ma prawo do zwolnienia swojego pracownika, jeśli ten mu z jakichś przyczyn nie pasuje. Pozostaje jednak jeszcze forma tego rozstania. Nie chcę być adwokatem Kuby Kwiatkowskiego, ale na pewno sam nie decydował o tym, czy Michał Probierz leci na losowanie grup Euro 2024 czy nie, bo to był jakiś kompletny absurd. Od takich decyzji jest prezes PZPN, ewentualnie sekretarz generalny - stwierdził Koźmiński.

Czy zatem Cezary Kulesza nie wie o tym, co dzieje się wokół niego? Według Marka Koźmińskiego prezes może udawać, że nic nie wie, bo tak jest mu wygodniej. 47-krotny reprezentant Polski nie wyobraża sobie, aby najważniejszy człowiek w organizacji nie wiedział o tym, co się dzieje. Tym bardziej jeśli jest mowa o spotkaniu z premierem kraju i przyznaniu premii za występ na turnieju.

Kolejnym zarzutem w stronę Kuleszy jest sprawa z wwożeniem alkoholu do Kataru podczas Mistrzostw Świata w 2022 roku. - To jest przykre i smutne, że tego typu rzeczy wychodzą w dodatku na pierwsze strony gazet. Alkohol jest dla ludzi, tylko trzeba umieć się z nim obchodzić. (...) Natomiast to, co się wydarzyło... No to jest taka tragikomedia trochę - zaznaczył Marek Koźmiński.

Zobacz także:
"Tego potrzebuje naród". Tak piszą o występie Lewandowskiego
Niepokojące obrazki. Lewandowski opuścił stadion kulejąc

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×