Tragedia w klubie nocnym. Uczestniczka MŚ w żałobie

Młodszy brat reprezentantki Kolumbii Jorelyn Carabali zginął w strzelaninie, do której doszło w klubie nocnym w miejscowości Cali.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Jorelyn Carabali (na małym zdjęciu: z bratem Paulo Andresem Martinezem) Getty Images / Photo by Daniela Porcelli/Eurasia Sport Images/Getty Images/ Instagram/jorelyn_j16 / Na zdjęciu: Jorelyn Carabali (na małym zdjęciu: z bratem Paulo Andresem Martinezem)
Powrót piłkarek Kolumbii do kraju z mistrzostw świata w Australii i Nowej Zelandii odbył się w cieniu tragedii. Jorelyn Carabali tuż przed wylotem dowiedziała się bowiem o śmierci swojego młodszego brata, 23-letniego Paulo Andresa Carabali Martineza.

Jak podaje portal elcolombiano.com, mężczyzna został zastrzelony w nocnym lokalu, gdzie pracował jako DJ. Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach w poniedziałek (14 sierpnia) w Cali w zachodniej Kolumbii. Okoliczności śmierci 23-latka bada policja.

"Boże, dodaj mi siły w tej sytuacji" - napisała Carabali w mediach społecznościowych po zabójstwie ukochanego brata.

Na lotnisku w Bogocie trener kolumbijskiej kadry Nelson Abadia, a także niektóre zawodniczki, rozmawiali z dziennikarzami o tej wielkiej tragedii. - To były trudne chwile. Byliśmy myślami z nią i jej bliskimi przez całą podróż. Prosimy Boga, żeby dał im siłę - podkreślił selekcjoner, cytowany przez elcolombiano.com.

- Jorelyn ma nasze wsparcie i całego kraju. Żaden człowiek nie chce przechodzić przez taką sytuację. Teraz bardziej niż kiedykolwiek jesteśmy z nią - dodała jedna z liderek zespołu narodowego, Leicy Santos.

Instagram/jorelyn_j16 Instagram/jorelyn_j16

Zobacz:
Makabryczna zbrodnia. Narzeczony przyznał się
Skandal na mundialu. Tak komentator nazwał zawodniczkę z Niemiec

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×