Polak przypomniał o sobie. Gol na miarę awansu w Pucharze Włoch
Nie był to jak dotąd sezon Adriana Benedyczaka. Do drugiej połowy października czekał na zdobycie gola. Uderzenie Polaka pozwoliło Parmie pokonać 1:0 Bari w Pucharze Włoch.
Bari próbowało odpowiedzieć i atakowało po przerwie, ale żadne z czterech celnych uderzeń nie zaskoczyło bramkarza Parmy. Benedyczak zszedł z boiska w 75. minucie, a całe spotkanie na ławce rezerwowych gospodarzy spędził Bartłomiej Maliszewski.
W rywalizacji Spezii Calcio z Brescią Calcio od początku zagrał Jakub Kiwior, bez którego trener Luca Gotti nie wyobraża sobie swojego zespołu. Tym razem reprezentant Polski wystąpił w środku pola. Bartłomiej Drągowski i Jakub Łabojko pozostali na ławkach rezerwowych, a Arkadiusz Reca jest kontuzjowany. Łabojko był zmiennikiem w 74. minucie już przy stanie 2:0 dla Spezii. Drużyna z Ligurii odniosła ostatecznie zwycięstwo 3:1.
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby zarobią na mundialu? "To duża kwota"Spezia była znacznie skuteczniejsza w generalnie wyrównanej w statystykach rywalizacji. Dwa gole strzelił David Strelec, a jednego Daniele Verde. Drużyna z Brescii poprawiła wynik dopiero w doliczonym czasie.
II runda Pucharu Włoch:
Parma Calcio 1913 - FC Bari 1:0 (1:0)
1:0 - Adrian Benedyczak 29'
Spezia Calcio - Brescia Calcio 3:1 (1:0)
1:0 - David Strelec 20'
2:0 - Daniele Verde 55'
3:0 - David Strelec 86'
3:1 - Stefano Moreo 90'
Udinese Calcio - AC Monza 2:3 (0:1)
0:1 - Mattia Valoti 45'
1:1 - Nehuen Perez 49'
2:1 - Nehuen Perez 68'
2:2 - Salvatore Molina 70'
2:3 - Andrea Petagna 72'
Czytaj także: Inter goni. Krzysztof Piątek nie poszedł śladem Lewandowskiego
Czytaj także: Wesoło w Neapolu. Następna kanonada w meczu klubu Piotra Zielińskiego