Jest porozumienie. Drzwi dla Lewandowskiego otwarte
Bayern Monachium ma następcę Roberta Lewandowskiego. Bawarski klub osiągnął porozumienie z Sadio Mane i teraz dogadać muszą się już tylko kluby. To dobra wiadomość dla polskiego napastnika.
Jednak działacze Bayernu nie są chętni do tego, by już wyrazić zgodę na odejście Polaka. Sam Karl-Heinz Rummenigge mówił, że nie wyobraża sobie scenariusza zakładającego transfer Lewandowskiego. Priorytetem dla działaczy było znalezienie jego następcy.
Jak informują angielskie media, Bayern porozumiał się z Sadio Mane. Już od kilku dni pojawiały się spekulacje, że Senegalczyk swoją karierę będzie kontynuował w Niemczech. Obie strony miały ustalić warunki trzyletniego kontraktu i teraz pozostało już tylko porozumienie między klubami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie akcje to sól futbolu! Zrobił to fenomenalnieO to łatwo nie będzie. Liverpool FC nie zamierza tanio sprzedawać swojej gwiazdy, która - podobnie jak Lewandowski - ma ważny kontrakt do czerwca 2023 roku. Bayern miał już złożyć propozycję opiewającą na 30 milionów euro, ale nie spełniła ona oczekiwań angielskich działaczy. Negocjacje trwają od wtorku.
Z informacji przekazanej przez dziennikarza Davida Lyncha wynika, że Liverpool jest skłonny zgodzić się na odejście Mane, ale chce dostać zdecydowanie lepszą ofertę, a do tego znaleźć następcę Mane.
Gdy dojdzie do transferu, to oznaczać to będzie otwarte drzwi dla Lewandowskiego. Wszak działacze Bayernu spełniliby wtedy swój priorytetowy cel transferowy.
Saga związana z przyszłością Lewandowskiego ciągnie się już od kilku tygodni i nic nie wskazuje na to, by miała się szybko zakończyć.
Sadio Mané has agreed a 3-year contract with FC Bayern. PSG and Barcelona were also interested. Mané has spoken directly to Julian Nagelsmann. Now up to clubs to agree a fee. Official talks between clubs began yesterday [@DaveOCKOP] pic.twitter.com/Q2Zd787tHU
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) June 1, 2022
Czytaj także:
Cezary Kucharski ostro o Niemcach. "Nie dotrzymują umów"
Trener FC Barcelona podjął decyzję ws. Lewandowskiego. "Ten krok nie był konieczny"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.