Europejski klasyk w piekle Manaus, test pretendentów - zapowiedź 3. dnia mundialu

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Znacznie bogatsza jest historia kontaktów piłkarskich Anglików z Włochami. Wymienienie wszystkich ważnych i dramatycznych starć tych reprezentacji jest zadaniem trudnym. Dość przypomnieć ćwierćfinał Euro 2012 zakończony konkursem rzutów karnych, w którym Anglików, a konkretnie Ashleya Cole'a zatrzymał Gianluigi Buffon. Anglicy pożegnali się z polsko-ukraińskim turniejem, a Włosi pograli aż do finału.

Mecz w Manaus zapowiada się najciekawiej ze wszystkich spotkań 3. dnia mundialu. Anglia oraz Włochy nie należą może do największych faworytów mistrzostw, ale tych drużyn nigdy nie można skreślać.
Włosi nie wygrali żadnego z ostatnich, oficjalnych sześciu spotkań. Ba, pozwolili się ośmieszyć remisami z Armenią i Luksemburgiem. "Azzurri" są jednak drużyną turniejową, o czym przypomina Marcello Lippi, który poprowadził ich do mistrzostwa świata w 2006 roku. - Dwa lata eliminacji oraz mecze kontrolne nie mają na mundialu żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, jak podejdziesz do konkretnego spotkania. Trzeba w odpowiednim momencie trafić z formą, wierzyć w sukces i mieć odrobinę szczęścia. Obawom trudno się jednak dziwić, ponieważ już na inaugurację zagramy z Anglią - tłumaczy Lippi.
Wayne Rooney będzie gwiazdą nadchodzących tygodni? Wayne Rooney będzie gwiazdą nadchodzących tygodni?
Anglicy zremisowali ostatnie sparingi 2:2 z Ekwadorem i 0:0 z Hondurasem. Na małe urazy narzekali Danny Welbeck oraz Alex Oxlade-Chamberlain i wiadomo już, że ten drugi wróci dopiero na następne mecze grupowe. Włosi stawili się w Brazylii bez Riccardo Montolivo, z Anglią zagrają także bez Mattiego De Sciglio. Widowisko zostanie rozegrane w Manaus, na osławionej już Arenie Amazonia. Manaus jest otoczone dżunglą, w mieście panuje duchota, upalna temperatura i wysoka wilgotność powietrza. Obawy budzi także stan murawy, której na kilka dni przed meczem po prostu nie było w wielu miejscach.

Chrapkę na wyeliminowanie z turnieju Anglików lub Włochów ma reprezentacja Urugwaju, który zagra w sobotę z kopciuszkiem - Kostaryką. Drużyna Oscara Tabareza była rewelacją poprzedniego mundialu, doszła aż do półfinału. Także w Brazylii nie zamierza zatrzymać się na fazie grupowej. Przeciw Kostaryce zagra prawdopodobnie bez Luisa Suareza, który powoli dochodzi do pełni sił po kontuzji.

Kostaryka? Przez wiele lat kojarzona głównie z Paulo Wanchopem, teraz stawia na kolektyw. W Brazylii zagra bez kontuzjowanych Heinera Mory i Alvaro Saborio. Mimo udanych eliminacji Kostarykańczycy są traktowani jako potencjalny outsider grupy i każdy wywalczony przez nich punkt będzie sukcesem.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Faworytem jest Urugwaj i nadchodzące spotkanie będzie dla tej reprezentacji sprawdzianem siły ognia. Warto przypomnieć, że to właśnie w Brazylii "Celestes" zdobyli jeden z dwóch tytułów mistrza świata.

Urugwaj - Kostaryka / sob. 14.06.2014 godz. 21.00
-> Relacja NA ŻYWO

Drużyny mundialu: Urugwaj - Luis Suarez i koledzy znów narobią hałasu?

Drużyny mundialu: Kolektyw siłą Kostaryki?

Sędzia: Felix Brych (Niemcy)

Anglia - Włochy / nd. 15.06.2014 godz. 0:00
-> Relacja NA ŻYWO

Drużyny mundialu: Anglia - wyjść z grupy i uniknąć konkursu jedenastek

Drużyny mundialu: Włochy - powtórka koszmaru z 2010 roku niewykluczona

Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia

-> sylwetki uczestników MŚ 2014

-> historia MŚ

Kto wygra europejski klasyk w Manaus?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×