"Brzydka sprawa". Sensacyjne informacje ws. Włodarczyka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Włodarczyk 2 września ma stoczyć pierwszą walkę podczas gali Fame MMA. Sensacyjne wieści przekazał w mediach społecznościowych Andrzej Wasilewski. Pojawiły się wątpliwości, czy dojdzie do pojedynku z udziałem "Diablo".

Największa federacja freak fightów w Europie - Fame MMA - poinformowała kilka dni temu o angażu Krzysztofa Włodarczyka. "Diablo" to jeden z najlepszych i najbardziej utytułowanych polskich bokserów w ostatnich latach. Debiutancką walkę we freakowej organizacji ma stoczyć 2 września.

Pojawiły się jednak wątpliwości dotyczące tego, czy Włodarczyk rzeczywiście będzie walczył w Fame MMA. O wszystkim poinformował w mediach społecznościowych bokserski promotor, Andrzej Wasilewski. Od wielu lat współpracuje on z "Diablo".

"Wydarzenie bez precedensu w obszarze eventów zwanych freak fightami. Fame ogłosiło walkę Diablo bez jego zgody, bez sfinalizowania kontraktu. Rozpoczęło sprzedaż biletów na jego występ 2 września. A to nieprawda" - napisał Wasilewski.

ZOBACZ WIDEO: Mieczkowski prosto z mostu po KSW: byłem w szoku

"Brzydka sprawa. Diablo ma walkę bokserską na jesieni. Ogłosili coś, czego nie będzie" - dodał bokserski promotor. Włodarczyk jednak przygotowuje się do walki w MMA pod okiem Mirosława Oknińskiego.

Włodarczyk to były mistrz świata organizacji WBC oraz były mistrz świata organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej. 41-latek legitymuje się rekordem 61-4-1 z czego aż 41 walk zakończył przez KO.

Gala Fame MMA 19 odbędzie się już 2 września w Tauron Arenie w Krakowie. Wiemy już, że wystąpi na niej wspomniany Krzysztof Włodarczyk. Oprócz niego rękawice skrzyżują Piotr "Szeli" Szeliga z Marcinem "Polish Zombie" Wrzoskiem oraz Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk z Dominiką Rybak.

Czytaj także: Bartman przygotował dla Hajty prezenty. "W sobotę zabawy nie będzie" Pudzianowski "poczęstował" rywala ciosem z główki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Szymonszym
1.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Upadek Włodarczyka....Jeszcze trenuje z tym parowcem Oknińskim