Oscar Pistorius to nie pierwszy sportowiec, który zabił. Okrutnych zbrodni nie brakowało

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Esteban de Jesus (boks)
Portorykański bokser Esteban de Jesus to były zawodowy mistrz świata w kategorii lekkiej. W 1981 roku, podczas sprzeczki ulicznej po wypadku drogowym, zastrzelił 17-latka. Dostał za to karę dożywocia. W więzieniu okazało się jednak, że jest chory na AIDS. Tuż przed śmiercią opuścił zakład karny, by spędzić resztę życia z rodziną. Miesiąc później zmarł.

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • jerrypl Zgłoś komentarz
    Był jeszcze brazylijski bramkarz Bruno Fernandes, który zamordował swoją żonę.
    • Nyctereutes Zgłoś komentarz
      Z O.J. Simpsonem to była parodia - sąd karny uniewinnił go, a sąd cywilny zarządził sporą sumę zielonych odszkodowania dla rodzin zmarłych (czyli założył, iż Simpson rzeczywiście
      Czytaj całość
      zabił). Logika u chamerykanów czasami zadziwia.
      • mauler. Zgłoś komentarz
        Trochę to na siłę... Ten psychol Wyatt ani jednej walki w zawodowym MMA nie stoczył. Konta na Sherdogu nawet nie ma.
        • RomekDomek Zgłoś komentarz
          Jarrod Wyatt to ogóle jakiś totalny psychol. Jak można się czegoś takiego dopuścić. A zresztą każde morderstwo to efekt jakiegoś zboczenia psychicznego. Nikt normalny czegoś takiego
          Czytaj całość
          się nie dopuści. To już tylko jakiś zwyrodnialec.
          • Sebastian Świstel Zgłoś komentarz
            Molka i Zarzecki - żużel lata 90 ...
            • KUBOTA Zgłoś komentarz
              niesportowe FAKTy