Horror w finale FIBA Europe Cup z udziałem polskiej drużyny! 5 tys. kibiców poniosło Ironi Ness Ziona

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: koszykarz Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. Chris Smith
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: koszykarz Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. Chris Smith
zdjęcie autora artykułu

Polska drużyna walczyła w finale Pucharu Europy FIBA o historyczny sukces, ale jednak to izraelska ekipa Ironi Ness Ziona pokonała Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 82:74.

Pełnia szczęścia i niezwykle prestiżowy triumf był bardzo blisko! Arged BMSlam Stal prowadziła nawet 64:55 w końcówce trzeciej kwarty w finale FIBA Europe Cup, ale wtedy ofensywa ostrowian kompletnie się posypała. Polska zespół przestał trafiać.

Wykorzystała to niezwykle atletyczna drużyna Ironi, która zanotowała wówczas zryw 13-1 i objęła prowadzenie 68:65. "Stalówka" w pierwsze siedem minut czwartej, decydującej odsłony zdobyła tylko dwa punkty. To było coś zaskakującego, bo jeszcze w trzeciej partii żółto-niebiescy rozbili rywali aż 30:17 i przejęli kontrolę nad meczem.

Izraelczycy, których w hali w Tel Awiwie niósł doping aż pięciu tysięcy kibiców, odzyskali animusz w najważniejszym momencie. Kluczowy rzut trafił kapitalny w niedzielę Nimrod Levi, podkoszowy po zbiórce w ataku Jerome'a Meyinsse'a dostał piłkę na obwodzie, przymierzył z dystansu i doprowadził do wyniku 74:69.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

James Florence odpowiedział rywalom pięknym za nadobne, bo także trafił za trzy (74:72), ale później raz jeszcze celnie rzucił Levi, a następnie skutecznie pod kosz wbił się Wayne Selden, były zawodnik klubów NBA. Gospodarze z Ness Ziona doprowadzili do stanu 78:72 i triumfu nie oddali już do końcowej syreny, zwyciężając ostatecznie 82:74.

Gracze Ironi płakali z radości, bo to oni sięgnęli po Puchar Europy FIBA. Polska drużyna miała szansę na wielki, historyczny sukces, ale już sam udział przedstawicieli biało-czerwonych na tym szczeblu jakichkolwiek europejskich rozgrywek, trzeba traktować za spore osiągnięcie.

Gospodarzy napędzał wspomniany Levi, który rzucił 21 punktów. Meinesse wywalczył 14 oczek" i zebrał aż 13 piłek. Dla ostrowian 19 punktów wywalczył świetnie dysponowany przede wszystkim w trzeciej kwarcie Jakub Garbacz. Obwodowy w całym spotkaniu trafił 6 na 14 oddanych rzutów za trzy. Pudłował za to Florence (2/11 z gry, 1/9 za trzy), którego celnych rzutów na pewno zabrakło. "Stalówka" z nim na parkiecie była aż -21.

Drużynę Arged BMSlam Stal, której trenerem jest Igor Milicić, podczas Final Four w Izraelu żywiołowym dopingiem wspierała grupa złożona z właściciela, Pawła Matuszewskiego, jego brata oraz pracownika klubu, Grzegorza Ardeli. "Stalówka" powalczy jeszcze w tym sezonie o triumf w Energa Basket Lidze. Już od środy rozpoczyna się ich finał z Enea Zastalem BC Zielona Góra.

CSM CSU Oradea w meczu o trzecie miejsce niespodziewanie pokonała drużynę Parma Basket Perm. Rosjanie, typowani do zwycięstwa w całym Pucharze Europy FIBA, podczas Final Four w Izraelu zawiedli i zakończyli je na czwartej lokacie. Parma, której barw broni Marcel Ponitka, nie potrafiła zatrzymać Aarona Broussarda. Były zawodnik Anwilu rzucił 21 punktów, a Giordan Watson dodał 20 "oczek". Ponitka w niespełna 30 minut zapisał przy swoim nazwisku siedem punktów, miał cztery asysty, ale popełnił też pięć fauli. Rumuński zespół już do przerwy prowadził 45:28, a finalnie triumfował 85:76.

Wynik:

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Ironi Ness Ziona 74:82 (22:26, 13:16, 30:17, 9:23)

Arged BMSlam Stal: Jakub Garbacz 19, Denzel Andersson 12, Trey Kell 12, Chris Smith 11, James Florence 9, Josip Sobin 4, Mark Ogden 4, Jarosław Mokros 3, Taurean Green 0.

Ironi Ness: Nimrod Levi 21, Braian Angola 15, Jerome Meyinsse 14, Wayne Selden 13, Lior Carreira 10, Patrick Miller 9, Tal Dunne 0.

Czytaj także: To mógł być rzut sezonu! Piłka po szalonej próbie Embiida wykręciła się z kosza Byli faworytem, a walili głową w mur. "Niesamowite" osiągnięcie Krisa Richarda

Źródło artykułu:
Czy oglądałeś/aś finał Pucharu Europy FIBA z udziałem Stali?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (17)
avatar
hmm
27.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Widać jaka ogromna frustracja haha Wielu wyśmiewa ten puchar, jego poziom... no ale skoro to takiej niskiej klasy puchar , to dlaczego jakakolwiek Polska drużyna nie zdobyła chociaż takiego puc Czytaj całość
avatar
becksa
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A Milicić jak chcesz mieć zawodnika odpornego na stres to karz Garbaczowi rzucać co sekundę zza linii przez około godzinę, w między czasie wyzywając go od k****y, szui, złodzieja i pisowca. W m Czytaj całość
avatar
becksa
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Czy wy naprawdę "znawcy" kosza nie widzicie tego geniuszu Milicica. Zapomniał ich to prawda nauczyć wchodzić pod kosz ale znajdźcie mi drużynę na świecie która ma taktykę na zespół kt Czytaj całość
avatar
fazzzi
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy moderacja też siedzi w kieszeni Matuszewskiego? Usuwacie posty na donos czy tak sami z siebie bo opłacone? Tak czy siak żenada. Syfy są w stanie gnilnym...  
avatar
ACEG
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Odpowiednik Pucharu Intertoto, ale jednak finał... no ok, dobrze zagrali! Ale z tymi zachwytami, to trochę przesada, obrażająca inteligencję czytelników!