Koronawirus. Alessandro Magro: Całe Włochy to czerwona strefa, której nikt nie może opuścić

- Zdrowie jest najważniejsze. Jeżeli możemy zrobić coś, żeby zapobiec rozpowszechnianiu się wirusa, to musimy to wykonać - mówi Alessandro Magro, włoski szkoleniowiec MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Alessandro Magro Materiały prasowe / Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Alessandro Magro
Włoch do MKS-u sprowadzony został z misją uratowania Energa Basket Ligi. Nie wiadomo jednak czy będzie mu dane ją wypełnić.

Przypomnijmy, że rozgrywki na chwilę obecną zostały zawieszone od 12 do 25 marca. Pytanie, czy w obecnej sytuacji sezon zostanie dokończony.

- To lekarze muszą nam mówić co jest najlepsze. Jak się zachowywać i co robić żeby zapobiec rozpowszechnianiu się koronawirusa - mówi Alessandro Magro.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Środowy mecz MKS-u w Zielonej Górze ze Stelmetem Enea BC został rozegrany przy pustych trybunach. - Granie bez fanów jest straszne, ale musimy jakoś przeciwdziałać temu co się dzieje - rzucił po meczu Darrell Harris.

- Wiadomo, że lepiej grać przy halach wypełnionych fanami i cieszyć się z tego, że są. Zdrowie jest jednak najważniejsze. Jeżeli to ma pomóc w zatrzymaniu koronawirua, to musimy się dostosować. Brak fanów jest zły dla widowisk, ale zdrowie jest najważniejsze - dodaje Magro.

Jakie żniwo potrafi zebrać epidemia koronawirusa wie doskonale, bo obserwuje sytuację w swojej ojczyźnie. - Jestem Włochem, a tam sytuacja na chwile obecną jest naprawdę zła. Całe Włochy to czerwona strefa, której nikt nie może opuścić - komentuje.

Zobacz także: Koronawirus. EBL zawieszona. Zawodnicy popierają decyzję ligi. Powrót na boisko? "To raczej koniec sezonu"

Czy Energa Basket Liga powinna zostać wznowiona po 25 marca?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×