Finalista EBL na celowniku klubów. Bartosz Diduszko: Jest kilka ciekawych ofert

- Mam wybór. Jest kilka ciekawych ofert na stole. Agenci prowadzą rozmowy. Ostatnio dzwonią do mnie częściej - mówi z uśmiechem na twarzy Bartosz Diduszko, który ma za sobą bardzo dobry sezon w Polskim Cukrze Toruń.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Bartosz Diduszko WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Bartosz Diduszko
- Z klubem z Torunia rozmawiamy na temat wspólnej przyszłości - rozpoczyna swoją wypowiedź Bartosz Diduszko, skrzydłowy, który ma za sobą trzy lata gry w Polskim Cukrze.

To był bardzo udany okres. Diduszko w tym czasie z klubem zdobył trzy medale (dwa srebrne, brązowy), Puchar i Superpuchar Polski.

Koszykarz świetnie wypadł w ostatnim finale. Był jednym z kandydatów do nagrody MVP. Gdy Polski Cukier wygrał, najprawdopodobniej statuetka powędrowałaby w jego ręce.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

W finale skrzydłowy zdobywał przeciętnie 12 punktów na mecz. Sześć z siedmiu spotkań kończył z dorobkiem 10 i więcej oczek. Imponował wszechstronnością, sprytem i boiskową mądrością. Piłka go szukała, a on wiedział, jak umiejętnie wykorzystać błędy w obronie Anwilu.

Nic dziwnego, że znalazł się na celowniku innych zespołów w Energa Basket Lidze. Diduszko o swojej sytuacji na rynku transferowym mówi tak: Mam wybór. Jest kilka ciekawych ofert na stole. Wszystko jest w toku. Cały czas trwają negocjacje.

Zobacz także: EBL. Kamil Łączyński nadal bez pracy. Cierpliwie czeka na oferty

- Moi agenci prowadzą rozmowy. Dzwonią do mnie, jeśli dzieje się coś konkretnego. Ostatnio dzwonią nieco częściej - przyznaje z uśmiechem na twarzy.

Diduszkę bardzo chcą zostawić w Toruniu. Obie strony były zadowolone z dotychczasowej współpracy. Koszykarz stał się jednym z symboli ostatnich sukcesów toruńskiego klubu. Takim też był Tomasz Śnieg, ale jego w przyszłym sezonie nie zobaczymy już w barwach Polskiego Cukru. Przeniósł się do Spójni Stargard, z którą podpisał dwuletni kontrakt.

- Trochę byłem zaskoczony tym faktem. Wiedziałem o tym wcześniej, bo rozmawiałem z Tomkiem, ale mimo wszystko zaskoczenie było. Tomek był prawie cztery sezony w Polskim Cukrze i stał się takim nieodłącznym elementem toruńskiego zespołu. Dziwnie będzie go teraz oglądać w barwach innej drużyny - komentuje Diduszko.

Ważne kontrakty z toruńskim klubem mają Aaron Cel i Damian Kulig.


Zobacz także: EBL. Mocny ruch PGE Spójni Stargard - Tomasz Śnieg zawarł umowę na dwa lata

W którym klubie Bartosz Diduszko zagra w sezonie 2019/2020?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×