Oficjalnie: Asseco znika z nazwy. Teraz Arka Gdynia!

Co prawda mówiło się o tym już od dłuższego czasu, ale mimo wszystko zmiana nazwy z Asseco na Arkę Gdynia jest zaskoczeniem. - Cieszymy się, że możemy być częścią dużego projektu - mówi Przemysław Sęczkowski, prezes gdyńskiego klubu.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Asseco Gdynia Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Asseco Gdynia
W nadchodzącym sezonie zarówno w rozgrywkach Energa Basket Ligi, jak i Pucharu Europy, zespół znad morza będzie występował pod nazwą Arka Gdynia. To efekt dołączenia do wielkiego projektu pod egidą Gdyni, która od kilku lat starała się wdrożyć tę inicjatywę w życie.

W poniedziałek prezydent Wojciech Szczurek na konferencji prasowej dumnie ogłosił, że sześć drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie występował pod nazwą Arka Gdynia. - To wielki dzień, na naszych oczach rodzi się żółto-niebieska potęga - stwierdził (więcej TUTAJ).

Dla wielu kibiców zmiana nazwy zespołu z Asseco na Arkę Gdynia jest zaskoczeniem, ale warto odnotować, że klub już od 2009 roku (moment przenosin z Sopotu do Gdyni) nosi nazwę "Gdyński Klub Koszykówki Arka". - Chcieliśmy tym samym podkreślić nasz związek z miastem, które nas tak życzliwie przyjęło - tłumaczy Przemysław Sęczkowski.

- Od tego momentu zarówno Gdynia, jak i nasz klub, odniosły wiele sukcesów w Polsce i na arenie międzynarodowej, wywołując radość i dumę mieszkańców oraz kibiców. Czas zrobić kolejny krok naprzód i zjednoczyć przedstawicieli różnych dyscyplin pod jedną, doskonale rozpoznawalną marką, jaką bez wątpienia jest Arka Gdynia - dodaje prezes gdyńskiego klubu.

Nie jest tajemnicą, że bez dodatkowego wsparcia finansowego, koszykarski klub nie wystartowałoby w europejskich pucharach. W ostatnich tygodniach w Arce Gdynia zaszły poważne zmiany. Najpierw ogłoszono przystąpienie do EuroCupu, później przeprowadzono sześć spektakularnych transferów. Wisienką na torcie jest organizacja sparingu z Barceloną (15 września).

Znane są już informacje na temat dystrybucji biletów na to wydarzenie. Klub przy zakupie karnetu łączonego na rozgrywki Energa Basket Ligi i EuroCupu oferuje bilet w cenie 5 złotych. Pojedyncza wejściówka na mecz będzie z kolei kosztować od 25 do 35 złotych (ulgowe bilety 5 zł taniej). Są to ceny obowiązuje od 1 do 9 września (najdroższe będą w dniu meczu).

Już teraz zapraszamy do przeczytania długiej rozmowy z Przemysławem Sęczkowskim, która ukaże się na dniach na portalu WP SportoweFakty.




ZOBACZ WIDEO Polacy wygrali trzy sety, wszystkie zakończył Szalpuk. "Nie obawiam się odpowiedzialności"
Czy zmiana nazwy klubu na Arka Gdynia to dobry pomysł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×