EuroBasket: pewni swego Serbowie odprawili Włochów

Zgodnie z planem, czyli bez niespodzianki. Serbowie pewnie pokonali Włochów 83:67 i uzupełnili stawkę półfinalistów EuroBasketu. Team z Bałkanów zdominował walkę pod tablicami i miał po swojej stronie Bogdana Bogdanovicia.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Boban Marjanović podczas EuroBasketu 2017 PAP/EPA / Sedat Suna / Boban Marjanović podczas EuroBasketu 2017

Pojedynek ten miał jednego głównego faworyta, a ten nie zawiódł. Od drugiej ćwiartki Serbowie przejęli inicjatywę i dowieźli triumf do mety, wygrywając ostatecznie różnicą 16 punktów.

Podopieczni Aleksandara Djordjevicia  zaczęli źle, ale w połowie drugiej kwarty odrobili straty i zaczęli nabierać właściwy sobie rytm. Włosi problemy mieli przede wszystkim pod koszem, gdzie rządził i dzieli Boban Marjanović.

Podopieczni Ettore Messiny w pierwszych 20 minutach trafili siedmiokrotnie zza łuku, a pomimo tego przegrywali różnicą aż 11 punktów. Marjanović w tym czasie zaliczył 8 punktów, 4 zbiórki i tyle samo asyst. Dodatkowo Serbowie zebrali 22 piłki, przy 7 Włochów.

Po przerwie do ataku ruszył Bogdan Bogdanović. Serbski rozgrywający, aktualny mistrz Euroligi, w końcu wstrzelił się w kosz rywali i grał niemal bezbłędnie. Włosi nie mieli na to żadnej odpowiedzi i nie potrafili zbliżyć się do rywali.

Dwoili się i troili Luigi Datome wraz z Marco Belinellim, ale to nie pomagało. Serbowie kontrolowali mecz grając zespołowo. Mając zdecydowanie więcej żądeł wygrali 83:67.

Bogdanović zakończył starcie z dorobkiem 22 punktów, 6 zbiórek i 4 asyst. Wykorzystał jeden rzut zza linii 6,75 przy 9 próbach - przełamał się dopiero w ostatniej ćwiartce. Miał jednak wsparcie, bowiem czterech innych Serbów również zaliczyło dwucyfrowe zdobycze punktowe.

Belinelli dotychczas miał 53 procent skuteczności zza łuku. W środę trafił dwa razy przy 11 próbach. Włosi nie mieli argumentów, żeby nawiązać walkę z rywalami, bowiem ci grali bardzo spokojnie i pewnie, meldując się w półfinale.

Rywalem Serbów w półfinale EuroBasketu 2017 będą Rosjanie, którzy okazali się lepsi od Greków.

Włochy - Serbia 67:83 (17:18, 16:26, 15:15, 19:24)

Włochy: Belinelli 18, Datome 15, Burns 9, Melli 7, Hackett 5, Aradori 4, Biligha 4, Filloy 3, Cusin 2, Abass 0, Baldi Rossi 0.

Serbia: Bogdanovic 22, Macvan 13, Lucic 11, Milosavljevic 10, Marjanović 10, Kuzmic 9, Jović 6, Micić 2, Bircević 0, Stimac 0, Gudurić 0.

ZOBACZ WIDEO Burza po słowach Roberta Lewandowskiego. Co zrobić z Polakiem?
Kto azsłużył na miano MVP meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×