NBA: Czarodzieje przerwali złą passę przeciwko Raptors, przeciętny występ Marcina Gortata
Po ośmiu porażkach z rzędu przeciwko ekipie Toronto Raptors, koszykarze z Waszyngtonu wreszcie przełamali tego rywala. Swoją cegiełkę do zwycięstwa dołożył Marcin Gortat.
Drużyna Marcina Gortata świetnie zagrała zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania. Po drugiej kwarcie miała już 16 punktów przewagi. Tym razem kluczową rolę w szeregach Wizards odegrał zawodnik z ławki rezerwowych - Bojan Bogdanović, który w 25 minut uzbierał aż 27 punktów. Trafił przy tym sześć z siedmiu rzutów zza łuku. A do swojego dorobku dołożył jeszcze dwie zbiórki.
A Marcin Gortat? Przebywał na boisku najkrócej z zawodników z pierwszej piątki, bo zaledwie 18 minut. W tym czasie uzbierał 12 punktów oraz miał 8 zbiórek i asystę. Polaka na pewno stać na lepsze występy, choć cieszyć go może z pewnością zwycięstwo ekipy z Waszyngtonu.
Dla Czarodziei była to druga wygrana z rzędu. W poprzednim spotkaniu, dosyć sensacyjnie, pokonali u siebie Golden State Warriors 112:108.
ZOBACZ WIDEO: #dzieje się w sporcie: Fury nie przestaje tyć. Tak teraz wyglądaW tym momencie Wizards legitymują się bilansem 36 zwycięstw i 23 porażek. Pozwala im to plasować się na trzecim miejscu we Wschodniej Konferencji, ustępując jedynie Cleveland Cavaliers i Boston Celtics.
Toronto Raptors - Washington Wizards 96:105 (26:24, 20:38, 14:20, 36:23)
Raptors: DeRozan 24, Ibaka 22, Powell 17, Joseph 11, Valanciunas 7, Wright 6, Tucker 4, VanVleet 3, Poeltl 2, Carroll, Siakam, Patterson
Wizards: Bogdanović 27, Beal 23, Morris 13, Gortat 12, Wall 12, Smith 8, Oubre Jr 7, McCullough 1, Mahinmi 1, Satoransky 1, Porter Jr, McClellan.