Bartłomiej Wołoszyn: Rosa gra mądrze, a my mieliśmy plan, żeby ich zabiegać
MKS Dąbrowa Górnicza po wyrównanym meczu pokonał Rosę Radom. Pomimo problemów kadrowych i braku dwóch podstawowych zawodników, dąbrowianom udało się zrealizować przedmeczowe założenia, które dały bezcenny triumf.
- To zwycięstwo na pewno słodko smakuje - skomentował niedzielny sukces Bartłomiej Wołoszyn. Skrzydłowy MKS-u rozegrał bardzo dobre zawody. 11 punktów, 5 zbiórek i po cztery asysty oraz przechwyty.
Co przyniosło dąbrowianom sukces? - Przede wszystkim trzymaliśmy się naszego przedmeczowego planu. Wiemy, że Rosa gra co trzy dni. Nie lubią do końca biegać i raczej zwalniają tempo gry, grając mądrze - komentuje. - My z kolei chcieliśmy napędzać akcje, żeby ich męczyć i wydaje mi się, że to wyszło.Taka taktyka mogła wydawać się ciężka do realizacji tym bardziej, że z rotacji wypadło dwóch ważnych graczy - Witalij Kowalenko i Roderick Trice. Od kiedy było wiadomo, że ci zawodnicy nie zagrają? - Praktycznie w dniu meczu. Nasi fizjoterapeuci robili wszystko, żeby ich postawić niestety tak się stało, że nie mogli zagrać - oznajmia skrzydłowy.
To jednak nie jedyne problemy, jakie przed meczem z Rosą dotknęły MKS. Praktycznie nie trenował Kerron Johnson, a z chorobą walczył Jeremiah Wilson. - Trenowaliśmy praktycznie cały tydzień z mniejszymi lub większymi problemami - komentuje Wołoszyn. - Wilson jeszcze dzień przed meczem leżał pod kroplówką, dlatego trzeba mu oddać, że podjął walkę. Johnson zmagał się z podkręconą kostką i też nie trenował. Pomimo tych trudów w tym tygodniu pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną - cieszy się zawodnik MKS-u.
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: Dzięki Tour de Pologne promujemy Polskę (źródło: TVP SA)Pojedynku w Zgorzelcu i Ostrowie Wielkopolskim zdecydowanie nie należały do udanych. - Spokojnie przeanalizowaliśmy co się stało w tych dwóch meczach i nie chcemy już, żeby to się powtórzyło. Chcemy stać się kompletnym zespołem tak u siebie, jak i na wyjazdach - dodaje.
Szansa na przełamanie nadejdzie 4 grudnia, kiedy to MKS w Tarnobrzegu zagra z Siarką. Wcześniej, bowiem w najbliższą sobotę dąbrowianie ponownie zagrają we własnej hali, a rywalem będzie Trefl Sopot.