Gary Bell: Ta porażka jest trudna do przyjęcia
Rosa Radom dała sobie wydrzeć zwycięstwo z rąk w ostatnich fragmentach meczu z EWE Baskets Oldenburg, przegrywając po dogrywce 66:70. Rozczarowania z tego faktu nie krył Gary Bell. - To trudna do przyjęcia porażka - powiedział.
- To trudna do przyjęcia porażka, gdyż prowadziliśmy przez cały mecz. Popełniliśmy bardzo kosztowne straty w samej końcówce, ponadto nie zebraliśmy ważnych piłek w obronie - podał główne przyczyny porażki Gary Bell.
Występ Amerykanina w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie pojawił się na parkiecie, będąc najlepszym strzelcem wicemistrzów Polski z szesnastoma "oczkami" na koncie. Zdało się to jednak na nic.
- Mam nadzieję, że wyciągniemy z tego spotkania wnioski i takie błędy nie powtórzą się w kolejnych meczach - podkreślił 24-latek.
Następne starcie Rosa rozegra w najbliższą sobotę. W ramach Polskiej Ligi Koszykówki zagra na wyjeździe z Polpharmą Starogard Gdański (początek zawodów o godz. 18).
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Arkadiusz Malarz: Ronaldo będzie musiał sobie poradzić w innych meczach