Energa Czarni bez presji ze Stelmetem BC
Nie ma co ukrywać, że zdecydowanym faworytem rywalizacji w półfinale TBL pomiędzy Energą Czarnymi Słupsk i Stelmetem BC Zielona są mistrzowie Polski. Czarne Pantery nie zamierzają jednak odpuszczać.
Czarne Pantery drugi rok z rzędu przedostały się do strefy medalowej. Podopieczni Donaldasa Kairysa w ćwierćfinale odprawili z kwitkiem Polski Cukier Toruń, czwarty zespół po sezonie zasadniczym.
Taki wynik serii (3:1) był poniekąd niespodzianką, bowiem w oczach ekspertów delikatnym faworytem tej serii byli zawodnicy z Torunia. Większość obserwatorów typowała, że to zespół Jacka Winnickiego wygra tę rywalizację i awansuje do strefy medalowej.
ZOBACZ WIDEO Rio de Janeiro - tu trzeba mieć się na baczności! (źródło TVP)- Nie patrzyliśmy na przedmeczowe opinie różnych ludzi. To nas nie interesowało. Koncentrowaliśmy się na tym, aby pokonać Polski Cukier Toruń i znów zagrać w półfinale. To była trudna seria, ale spodziewaliśmy się tego. Każdy mecz był wielką bitwą. Uważam, że spotkania mogły się podobać kibicom. Stały na wysokim poziomie - podkreśla Demonte Harper.
Słupszczanie w ćwierćfinale pokazali się z naprawdę dobrej strony. Udowodnili, że są drużyną na play-offy. Kairys w swoim składzie ma wielu koszykarzy, którzy wiedzą, jak smakuje gra w najważniejszej części sezonu.
- Stać nas na grę na wysokim poziomie. Od dłuższego czasu byliśmy tego świadomi. Cieszę się, że w ćwierćfinale stanęliśmy na wysokości zadania i awansowaliśmy dalej - tłumaczy amerykański strzelec Energi Czarnych Słupsk.
Pierwsze mecze w Zielonej Górze odbędą się w piątek i w niedzielę.
Obserwuj @K_Wasiek
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.