Trener Trefla: Zadecydowały indywidualne umiejętności

Trefl Sopot notuje fatalny sezon. Podopieczni Zorana Marticia ponieśli w sobotę już siedemnastą porażkę w tym sezonie! Nikt w klubie tak czarnego scenariusza nie zakładał.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
PAP/Tytus Żmijewski / PAP/Tytus Żmijewski

- Indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników zadecydowały o zwycięstwie King Wilków Morskich Szczecin - mówi Zoran Martić, szkoleniowiec Trefla.

Zespół z Sopotu był w stanie odnieść w sobotę zwycięstwo, ale znów na przeszkodzie stanęły indywidualne błędy w końcowych fragmentach meczu.

Gospodarze nie trafiali z rzutów wolnych (12/22), nie zastawiali odpowiednio rywali w walce o zbiórki. Do tego dochodziły proste straty - kroki, podania w ręce przeciwników. Tego było zbyt dużo, aby cieszyć się ze zwycięstwa.

- Mieliśmy ogromne problemy z egzekwowaniem rzutów wolnych. Za dużo łatwych punktów nam uciekło. W ostatnich pięciu minutach kompletnie nie kontrolowaliśmy zbiórki w defensywie - komentuje Martić, który dokonał roszad w pierwszej piątce. Do gry desygnował m.in. Pawła Kreffta, dla którego był to debiut w wyjściowym ustawieniu.

- Na pewno nie można nam odmówić walki. Staraliśmy się do ostatniej minuty. W końcówce pozwoliliśmy gościom na zbyt dużo zbiórek w ataku. Na dodatek nie trafialiśmy rzutów wolnych - ocenia młody zawodnik Trefla.

Sopocianie z bilansem 4:17 zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Kolejnym rywalem Trefla będzie Polpharma Starogard Gdański.




Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Trefl Sopot pokona Polpharmę Starogard Gdański?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×