Jose Ignacio Hernandez: Po ostatnim kryzysie takie zwycięstwo bardzo buduje
W środowy wieczór Wisła Can Pack Kraków dokonała nie lada sztuki. Osłabiona brakiem podstawowej środkowej pokonała faworyzowaną Nadieżdę Orenburg i ma duże szanse awansować do fazy play off.
Przed startem rozgrywek nikt nie sądził, że Biała Gwiazda spisze się tak dobrze. Skompletowany skład, realia finansowe kazały raczej nastawiać się na walkę o co najwyżej piąte miejsce dające dalszą możliwość gry w Eurocup. Tymczasem jeśli zawodniczki również za tydzień odniosą sukces nad tureckim AGU Spor to wystąpią w rundzie play off, bezpośrednio poprzedzającej turniej FinalFour najbardziej prestiżowych zmagań na Starym Kontynencie.
W pojedynku z Nadieżdą Wiślaczki wykazały się ogromnym zaangażowaniem. Od początku mocno broniły, a przy tym zachowały przyzwoitą skuteczność w ofensywie. Dzięki temu Rosjanki non stop były pod presją i ostatecznie poległy. - Do poprzednich spotkań podchodziliśmy z wieloma problemami, co niestety odzwierciedlały wyniki. Po tym kryzysie takie zwycięstwo bardzo buduje. Pokazuje doskonale jak należy grać, by osiągać zakładane cele - mówi trener Jose Ignacio Hernandez.Teraz krakowianki biorą sprawy w swoje ręce. Za tydzień staną naprzeciwko tureckiego AGU Spor. Pokonanie go pozwoli znaleźć się pośród ośmiu najlepszych teamów Europy. - Wiemy, że będzie ciężko, zwłaszcza w osłabionym składzie. Jednak udowadnialiśmy, iż stanowimy dobry kolektyw. Przy odrobinie wiary i pomocy szczęścia możemy ogrywać każdego - kończy optymistycznie.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.