Michał Jankowski: Przepis o dwóch Polakach na parkiecie pomagał reprezentacji

Zawodnik toruńskiej drużyny Michał Jankowski uważa, że obowiązujący w Tauron Basket Lidze przepis o dwóch Polakach na parkiecie pomagał naszej reprezentacji.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Jeszcze w poprzednim tygodniu na łamach portalu SportoweFakty.pl pojawiła się informacja o zmianie przepisu o dwóch Polakach na parkiecie i powrotu do poprzedniego regulaminu. Jak do tego podchodzą sami zawodnicy? - Ciężko teraz o tym mówić, gdyż to pokazać może dopiero przyszły sezon. Moim zdaniem odnośnie reprezentacji Polski i chęci ogrywania krajowych graczy, to naprawdę jest to dobry regulamin. W przypadku zmiany przepisów trzeba będzie walczyć o minuty na parkiecie i pokazać, że jest się naprawdę lepszym graczem od obcokrajowców - tłumaczy obrońca Polskiego Cukru Toruń Michał Jankowski.

Jego zdaniem wpuszczenie do Tauron Basket Ligi większej liczby obcokrajowców może obniżyć poziom tych rozgrywek, gdyż teraz do Polski będą przyjeżdżać coraz słabsi gracze z zagranicy. - Obecny przepis miał swoje plusy, gdyż do naszego kraju nie przybywało aż tak wielu przeciętnych graczy. A po otwarciu bram może się zrobić miejsce właśnie dla takich koszykarzy, którzy nie zawsze będą mogli zrobić na parkiecie różnicy, a Polacy zostaną na ławce - ocenił Jankowski.

Toruńscy koszykarze nadal liczą się w walce o awans do play-off Tauron Basket Ligi. Dzięki wygranej w ostatniej kolejce nad Treflem Sopot wszystko jest jeszcze możliwe. - Jeśli mamy tak zwyciężać przy moich wywrotkach na parkiecie, to ja nie mam nic przeciwko. Szkoda, że w dwumeczu nie udało nam się odrobić straty do rywali. Mimo to zrobiliśmy mały kroczek w stronę gry w fazie finałowej - podkreślił krótko Jankowski.

W najbliższy piątek Twarde Pierniki czeka ciężki pojedynek na wyjeździe ze Stelmetem Zielona Góra. Koszykarze Polskiego Cukru Toruń w tym sezonie wygrali już na wyjeździe z PGE Turowem Zgorzelec, więc potrafią grać z silnymi przeciwnikami w obcych halach. - Stelmet Zielona Góra gra obecnie najlepszą koszykówkę w Polsce i czekają nas bardzo trudne zawody, gdyż gospodarze mają jeszcze pewne swoje problemy. My jednak pokazaliśmy, że jeśli jesteśmy w formie, to umiemy wygrywać wszędzie, gdyż łapiemy wtedy pewność siebie - zakończył Jankowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×