Rybniczanki jadą na wschód - zapowiedź meczu Pszczółka AZS UMCS Lublin - Glucose ROW Rybnik

Beniaminek z Lublina w sobotę podejmie Glucose ROW Rybnik. Jego szanse na zwycięstwo wcale nie są takie małe. Czy sprawi niespodziankę?

Adam Popek
Adam Popek
Akademiczki mają po swojej stronie atut parkietu, co zawsze stanowi sporą pomoc. Wsparcie kibiców oraz brak konieczności spędzenia kilku godzin w podróży powinny pozytywnie wpłynąć na postawę zawodniczek.
Poprzednio nieznacznie uznały wyższość Ślęzy Wrocław, która zajmuje obecnie siódmą lokatę. To pokazuje, że przynajmniej teoretycznie również Glucose ROW pozostaje w zasięgu podopiecznych Krzysztofa Szewczyka. Wtedy formą błysnęła Angel Robinson, zdobywając 20 punktów. Bez wątpienia uchodzi ona za kluczową postać drużyny i jej dyspozycja wydaje się niezwykle istotna w kontekście włączenia się do walki o sukces. Zwłaszcza, że nie wystąpią Natalia Żandarska i Katarzyna Trzeciak.

Team z Górnego Śląska generalnie nie narzeka. W ogólnej hierarchii plasuje się na dobrym, szóstym placu ustępując pola jedynie uznanym markom Tauron Basket Ligi Kobiet. Czołówce raczej nie potrafi zagrozić, lecz w innych przypadkach zazwyczaj notuje wygrane. Stąd właśnie rybniczanki trzeba uważać za faworyta zbliżającej się konfrontacji.

Przede wszystkim wśród nich są Leah Metcalf i Drey Mingo, dwie przebojowe koszykarki. Przy właściwej współpracy odmieniają losy pojedynków. Dodatkowo posiadają też wysokie umiejętności gry indywidualnej. Jeżeli sztab szkoleniowy daje im sporo swobody, czują się doskonale. Defensywa gospodyń nie może dać im rozwinąć skrzydeł.

Do tego dochodzi Kateryna Rymarenko. Ukrainka uzyskała najbardziej pokaźną zdobycz w pierwszym starciu obu zespołów. Teraz należy śmiało ocenić, że sprowadzenie 24-latki przed sezonem okazało się prawidłowym posunięciem. Świetnie uzupełnia wspominane dwie liderki zza Oceanu, będąc zarazem alternatywą jeśli chodzi o rozwiązywanie akcji ofensywnych.

Mimo to miejscowe jeżeli zachowają koncentrację przez pełne 40 minut i nie pozwolą szybko odskoczyć przeciwniczkom mogą pokusić się o triumf. Pytanie tylko czy wystarczy im energii?

Początek meczu w sobotę o godzinie 19.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×