Patrik Auda: Każdy może wygrać z każdym
- Nie czujemy się gorsi od PGE Turowa, choć oczywiście mamy świadomość tego, gdzie oni są, a gdzie my. W TBL jednak każdy może wygrać z każdym - mówi Patrik Auda przed meczem z PGE Turowem.
- Odkąd Kamil i Kevin dołączyli do nas, rywalizacja w zespole wzrosła. Oni obaj są doświadczonymi koszykarzami, więc nie tylko pomagają nam na treningach, ale również będą wzmocnieniem podczas meczów - komentuje Czech.
Choć w swoim pierwszym sezonie w ekstraklasie, Polfarmex nie ma postawionego konkretnego celu np. w postaci awansu do play-off, w Kutnie apetyt wzrósł wraz z dobrą grą zespołu. Polfarmex ma obecnie bilans 7-10 i nadal realną, aczkolwiek niezbyt wielką szansę na udział w najważniejszej części sezonu.
- Przed nami jeszcze długa droga, bo sezon zasadniczy jest właściwie w połowie. Na pewno nie będzie łatwo, bo mamy sporo meczów na wyjeździe, ale nie oznacza to, że nie mamy szansy gry w play-off. Póki szansa jest, trzeba walczyć i... wygrywać z lepszymi od siebie. Jednocześnie jednak musimy być na tyle skoncentrowani, by nie gubić punktów z tymi ekipami, które są za nami w tabeli - komentuje Auda.Faworytem niedzielnego spotkania będą oczywiście goście, wobec których oczekiwania są klarowne i jednoznacznie: przegrywać z beniaminkiem mistrzowi nie wypada. Niemniej jednak w Kutnie przegrywały już drużyny uważane za faworytów...
- Koszykówka jest tak pięknym sportem, bo jest nieprzewidywalna. Wielokrotnie widziałem mecze, w których faworyt przegrywał z niżej notowanym przeciwnikiem. Na pewno nie czujemy się gorsi od PGE Turowa, choć oczywiście mamy świadomość tego, gdzie oni są, a gdzie my. W TBL jednak każdy może wygrać z każdym i na pewno postaramy się sprawić niespodziankę - kończy skrzydłowy Polfarmexu.