Pogrom na Torwarze - relacja z meczu Legia Warszawa - Znicz Basket Pruszków
W pierwszym z trzech meczów na słynnym Torwarze podopieczni Piotra Bakuna odnieśli wysokie zwycięstwo. Znakomita w wykonaniu legionistów była szczególnie czwarta kwarta.
Dla koszykarzy z Warszawy pojedynek rozpoczął się właściwie w drugiej kwarcie. Gospodarze dzięki rzutom z dystansu zdołali odrobić straty do Znicza. Pozytywny impuls dali rezerwowi zawodnicy: Arkadiusz Kobus oraz Mateusz Bierwagen. Obaj skrzydłowi zdecydowanie rozruszali grę legionistów, którzy z minuty na minutę łapali swój rytm gry. Najsłabszy mecz w tym sezonie zagrał natomiast Cezary Trybański, który na słynnym Torwarze był mocno zagubiony.
Koszykarze Znicza po udanym początku, w kolejnych kwartach wyraźnie spuścili z tonu. Goście z Pruszkowa zdecydowanie gorzej od beniaminka dzielili się piłką. O słabości przyjezdnych najdobitniej przekonaliśmy się w czwartej kwarcie, w której pruszkowianie zostali rozbici przez rywali.
W ostatnich 10 minutach gry legioniści zdobyli aż 33 punkty. Podopieczni Piotra Bakuna złapali wiatr w żagle i systematycznie powiększali przewagę nad rywalami. W sobotnim starciu siłą legionistów był kolektyw, o czym najdobitniej świadczą pomeczowe statystyki. Aż pięciu zawodników gospodarzy zanotowało podwójną zdobycz punktową. Klasą samą w siebie był wspomniany wcześniej Kobus, który uzyskał 21 oczek oraz zebrał 10 piłek. W szeregach Znicza z kolei najskuteczniejszy był Marcin Kowalewski, zdobywca 18 oczek.
Legia Warszawa - Znicz Basket Pruszków 97:68 (15:23, 24:14, 25:22, 33:9)
Legia: Kobus 21 (10zb), Bierwagen 16, M.Wilczek 15, Ł.Wilczek 14, Aleksandrowicz 10, Kwiatkowski 6, Świderski 5, Paszkiewicz 4, Ornoch 3, Trybański 2, Cechniak 1.
Znicz: Kowalewski 18, Hybiak 12, Linowski 12, Kaczmarzyk 11, Czosnowski 6, Janiak 4, Put 3, Jaśkiewicz 2, Bonarek 0, Janik 0, Tarczyk 0, Tokarski 0.