Roderick Trice: Po prostu wyskoczyłem
Śląsk Wrocław po walce pokonał AZS Koszalin 73:66, a jednym z bohaterów WKS-u był Roderick Trice, który popisał się również spektakularnym zagraniem.
Kibice zgromadzeni we wrocławskiej Orbicie na długo zapamiętają również mecz z AZS-em z powodu spektakularnego zagrania jakim popisał się właśnie obrońca Śląska. W jednym z kontrataków Trice pobiegł na kosz i włożył piłkę nad bezradnym Szymonem Szewczykiem, który próbował wybronić akcję w obronie. "Szewcu" wrócił do Koszalina na plakacie, który zafundował mu zawodnik WKS-u. A co o akcji sądzi jej bohater? - Byłem bardzo podekscytowany tym zagraniem. Pobiegłem do kontrataku z piłką i po prostu wyskoczyłem, Szymon Szewczyk próbował mnie zablokować, ale sami widzieliście co się stało - wyjaśnił z uśmiechem na ustach "Rocky".
Qyntel Woods zastopowany we Wrocławiu. Lider AZS-u z większą liczbą strat niż punktów