Niespodziewana porażka BM Slam Stali w Sosnowcu. Ochońko: Zawiedliśmy na całej linii
W meczu 14. kolejki I ligi BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski niespodziewanie przegrała w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem 67:79. - Zawiedliśmy na całej linii - powiedział Tomasz Ochońko.
W grze przyjezdnych było wiele mankamentów. Ich skuteczność rzutów z gry wyniosła jedynie 36,1 proc (22/61). Koszykarze BM Slam Stali zanotowali również mniej zbiórek. Po zakończeniu spotkania ostrowianie nie szukali usprawiedliwień. - Zawiedliśmy na całej linii. Nie ma jednej przyczyny naszej przegranej i zwycięstwa Zagłębia. Zawiedliśmy w kilku elementach, przede wszystkim na początku, kiedy daliśmy się rywalom otworzyć. To naprawdę jest dobra drużyna. Ostatnie kolejki pokazują, że zawodnicy z Sosnowca potrafią grać w koszykówkę i w meczu z nami to potwierdzili - stwierdził Tomasz Ochońko.
Rozgrywający był jednym z liderów swojego zespołu. Ochońko na swoim koncie zapisał 14 punktów, z czego 7 "oczek" zanotował z rzutów wolnych. Do tego miał pięć zbiórek i sześć asyst. Ostrowianie mieli spory problem ze sforsowaniem defensywy sosnowiczan. - Gospodarze grali bardzo agresywnie, na wyjeździe gra się zawsze troszeczkę trudniej. W dodatku jeśli jest agresywna obrona, to jest jeszcze gorzej. To nie są na pewno rzeczy, przez które możemy sobie upatrywać przyczyn porażki. Zawiedliśmy całkowicie w innych rzeczach, a nie w tym że rywale byli agresywni. Każdy wychodzi po to, aby wygrać. Musimy się stuknąć w piersi i wyciągnąć wnioski z tego - ocenił Ochońko.
Już 10 stycznia koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego będą mieli szansę na rehabilitację za porażkę w Sosnowcu. Przed własną publicznością BM Slam Stal zmierzy się z SKK Siedlce. - Nawet nie patrzę na to z kim gramy u siebie. Na swoim terenie musimy wygrywać każdy mecz, na wyjazdach jest trudniej i musimy wyrywać ile się da. To będzie mecz u siebie i musi być wygrana - przyznał Ochońko.