Tomasz Służałek: Nikogo się nie boimy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sosnowieccy koszykarze niespodziewanie pokonali Stal Ostrów Wielkopolski. - Nie byliśmy faworytami, ale to my wygraliśmy zdecydowanie - przyznał Tomasz Służałek, szkoleniowiec Zagłębia.

Pierwsza noworoczna kolejka przyniosła Zagłębiu wymagającego przeciwnika, jedną z drużyn ze ścisłej czołówki ligi - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Tytuł faworyta należał do Stali, ale na parkiecie podział sił był inny, niż można było się tego spodziewać przed pojedynkiem. Jeszcze w połowie premierowej kwarty sosnowiczanie zaczęli budować swoją przewagę, a w drugiej odsłonie przystąpili do ataku - na przerwę schodzili z dziesięciopunktowym prowadzeniem, a ostatecznie spotkanie wygrali 79:67. [ad=rectangle] - Gdyby nie zaniki koncentracji, wynik byłby zdecydowanie wyższy, bo prowadziliśmy już 18 punktami, a potem nasza przewaga malała do 10 czy 8 "oczek". Ale pokazaliśmy styl i bardzo dobrą grę. Gdybyśmy tę koncentrację utrzymali do końca, to nasza przewaga byłaby większa niż 20 punktów, ale nie o to chodziło. Chodziło o to, żeby zaprezentować się z dobrej strony, pokazać swój styl, a drużyna grała na swoim poziomie. Nie byliśmy faworytami, bo przecież ten tytuł należał do Stali, ale to my wygraliśmy zdecydowanie i cały czas prowadziliśmy - podkreślił trener Tomasz Służałek.

Koszykarze Zagłębia Sosnowiec pokazali się z dobrej strony na tle rywali z Ostrowa Wielkopolskiego, co tylko potwierdza fakt, że zespół jest lepszy niż na początku bieżącego sezonu. - Drużyna się rozwija, zawodnicy także. Gramy coraz lepiej w defensywie, realizujemy założenia taktyczne. W meczu ze Stalą wyłączyliśmy najgroźniejszych graczy, Ochońko był wyłączony. Świadczy to o tym, że idziemy w dobrym kierunku, pracujemy. Liczymy na pomoc miasta i wszystkich wokoło, że nie będzie to jednosezonowa drużyna tylko że w przyszłości również Zagłębie będzie grać w Sosnowcu - zaznaczył Służałek.

Zagłębie Sosnowiec, po swojej dobrej grze, pokonało Stal Ostrów Wielkopolski / foto: Maciej Wasik, sportowezaglebie.pl
Zagłębie Sosnowiec, po swojej dobrej grze, pokonało Stal Ostrów Wielkopolski / foto: Maciej Wasik, sportowezaglebie.pl

Rozpędzeni sosnowiczanie mogą pochwalić się serią pięciu zwycięstw z rzędu. Obecnie zajmują oni ósmą pozycję w ligowej tabeli, co pozwala im coraz śmielej myśleć o znalezieniu się w play-offach. W następnym spotkaniu zmierzą się oni z meritumkredyt Pogonią Prudnik (10 stycznia, godzina 17:30), która w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego wygrała w Sosnowcu 62:55.

- Trudno powiedzieć czy jesteśmy aż takim faworytem, Pogoń u siebie ostatnio jest bardzo groźna, ale chcemy wygrać. Pogoń wygrała u nas, ale to był początek sezonu, byliśmy innym zespołem, jeszcze się zgrywaliśmy. Jedziemy do Prudnika, aby wygrać. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale w tej chwili nikogo się nie boimy, z każdym możemy grać na wysokim poziomie, z każdym możemy wygrać. Także dla nas nie jest to już żaden trudny przeciwnik, kwestia tylko jak zespół zagra - powiedział Tomasz Służałek.

Źródło artykułu:
Czy Zagłębie Sosnowiec stać na awans do play-off?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)