Predrag Krunić: Przegraliśmy przez pierwszą kwartę

- Przegraliśmy przez pierwszą kwartę, w której pozwoliliśmy rzucić Śląskowi zbyt wiele punktów i pozwoliliśmy zdominować się pod tablicami - powiedział po porażce we Wrocławiu trener Predrag Krunić.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Tylko 5/12 z gry w pierwszej kwarcie, cztery straty, jedna asysta (dziewięć rywali) i trzy zbiórki (10 Śląska). Anwil Włocławek na początku niedzielnego meczu we Wrocławiu wyglądał dramatycznie, przegrywając 13:28. Jak pokazały kolejne odsłony - pierwsza okazała się kluczowa dla losów meczu.
- Gratulacje dla przeciwników. Zagrali lepiej od nas i wygrali zasłużenie. Przegraliśmy mecz w pierwszej kwarcie, w której pozwoliliśmy rywalom zdobyć zbyt wiele punktów z łatwych pozycji - powiedział Predrag Krunić, bośniacki szkoleniowiec włocławskiej drużyny.

W pierwszej akcji meczu, Greg Surmacz przestrzelił prosty rzut spod kosza, a w odpowiedzi gospodarze zdobyli pięć punktów z rzędu. Gdy włocławianie w końcu rzucili cztery oczka, wrocławianie odpowiedzieli serią kolejnych punktów, ostatecznie trafiając 10/15 z gry, w tym 4/6 z dystansu na początku pojedynku.

- Dzięki pierwszym dziesięciu minutom, wrocławianie kontrolowali ten mecz. Spudłowaliśmy pierwszy rzut, a Śląsk zdobył kilka punktów i nabrał pewności siebie. Oni zaczęli bardzo skutecznie i bardzo agresywnie. Złapali dobry rytm, a my z kolei przeciwnie. Brakowało nam pewności siebie, graliśmy bojaźliwie i ciężko nam było wejść we właściwy rytm - dodał Krunić.

Gdy włocławianie przegrywali już 53:73 po trzech kwartach, wydawało się, że w pełni kontrolują przebieg spotkania. Tymczasem goście, zgodnie z zasadą "lepiej późno, niż wcale", wreszcie płynność w grze i wygrali cztery pierwsze minuty 15:1, zmniejszając straty do sześciu oczek (68:74). W kluczowym momencie jednak wrocławianie zareagowali właściwie i ostatecznie pokonali rywala 91:72.

- Gdy doszliśmy na sześć punktów, mieliśmy szansę wyrwać ten mecz. Niestety, wówczas nasz lider Chase Simon popełnił piąty faul, a my włożyliśmy w ten pościg zbyt wiele sił, by móc jeszcze udanie zakończyć ten mecz. Ogółem przegraliśmy jednak przez pierwszą kwartę, w której pozwoliliśmy rzucić Śląskowi zbyt wiele punktów i pozwoliliśmy zdominować się pod tablicami - zakończył Krunić.

30 punktów Simona i... nic poza tym

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×