Zagłębie Sosnowiec wraca na właściwe tory. "Każdy tydzień pracuje dla nas"
Zagłębie Sosnowiec po słabym początku sezonu wraca na właściwe tory. Sosnowiczanie wygrali cztery mecze z rzędu. - Po trzech miesiącach ten zespół zaczął funkcjonować - powiedział Tomasz Służałek.
Obaj zawodnicy są czołowymi graczami Zagłębia, a Paweł Bogdanowicz w meczu przeciwko AZS Politechnice Poznań zdobył 30 punktów. Sosnowiecki zespół to mieszanka rutyny z młodością. - Mieliśmy drużynę z "łapanki". Wszystko dlatego, że przygotowywaliśmy się do gry w TBL, ale w lipcu była sytuacja, że miasto nam nie pomogło. Zostaliśmy praktycznie bez zespołu i był dylemat: albo gramy, albo w ogóle nie gramy. Decyzją sponsorów spróbowaliśmy zbudować zespół. Trzeba było rozpocząć budowę zespołu na I ligę. Ciężko się buduje, ściągaliśmy graczy z III czy II ligi, nawet takich, którzy tam nie grali, a tu są podstawowymi zawodnikami i grają nawet w pierwszej piątce - stwierdził trener Zagłębia.
Tomasz Służałek po kilku miesiącach pracy z Zagłębiem Sosnowiec dostrzega progres w grze. Pokazują to nie tylko wyniki osiągane przez tę drużynę, ale również styl, który z biegiem czasu jest coraz lepszy. - Po trzech miesiącach ten zespół zaczął funkcjonować. Gramy coraz lepiej. Mamy cztery mecze pod rząd wygrane i to o czymś mówi. Nie tylko te wygrane mecze, ale styl w jakim gramy. Dobrze gramy w obronie, zaczynamy się rozumieć w ataku, potrafimy wykorzystać zawodników na każdej pozycji - zakończył Służałek.
Marcin Kosiński pewnym punktem Zagłębia Sosnowiec. "Dopiero teraz zaczyna grać"