Piotr Szczotka: Nasza gra może się podobać

Asseco Gdynia bardzo dobrze rozpoczęło obecne rozgrywki w Tauron Basket Lidze. Podopieczni Davida Dedka w trzech meczach doznali tylko jednej porażki.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

W Gdyni po trzech kolejkach panują znakomite nastroje. Drużyna wygrała już dwa spotkania - z Anwilem Włocławek oraz Wilkami Morskimi Szczecin, a na dodatek coraz większą rolę odgrywają młodzi zawodnicy, którzy w przyszłości mają stanowić o sile klubu z Gdyni.

- Gramy agresywnie, z dużą energią. Stawiamy przede wszystkim na defensywę. W ataku może czasami wpadać, a czasami nie. Z kolei w obronie jesteśmy w stanie zmusić przeciwników do błędu. To ma być nasz atut - podkreśla Piotr Szczotka, kapitan Asseco Gdynia, który obok Przemysława Frasunkiewicza jest jednym z najbardziej doświadczonych koszykarzy w zespole.

Szczotka zauważa, że gra zespołu jak na razie może się bardzo podobać. - Na pewno nasza gra może się podobać. Skład pozostał praktycznie taki sam, jak w poprzednim sezonie. Kibice mogą się utożsamiać z tymi zawodnikami i to fanów bardzo cieszy. O to w tym wszystkim chodzi - przyznaje kapitan zespołu.

Trener Asseco David Dedek niemal jak mantrę powtarza, że jego zespół nie jest faworytem w większości spotkań ligowych. Z tą tezą zgadza się także Szczotka. - W tym sezonie nie będziemy faworytem praktycznie w żadnym spotkaniu, no może poza meczem z Jeziorem Tarnobrzeg - z całym szacunkiem. Spójrz proszę na nasz skład - jest w nim wielu młodych, utalentowanych zawodników, ale oni nie mają jeszcze doświadczenia ligowego - uważa gracz Asseco.

Podobnie będzie w piątek, kiedy Asseco w Ergo Arenie zmierzy się z Treflem Sopot, który jak na razie kiesko rozpoczął obecny sezon.

- Treflowi czasami zdarzy się gorszy, ale później ten zespół może eksplodować w kolejnym spotkaniu. Oby tak nie było z meczu z naszą drużyną - komentuje Szczotka.

Udany początek sezonu Filipa Matczaka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×