Paweł Turkiewicz: Czeka nas trudny mecz

Wikana Start Lublin w sobotni wieczór podejmie na własnym parkiecie Jezioro Tarnobrzeg. Czy ekipa z Lubelszczyzny odniesie pierwsze zwycięstwo po powrocie do TBL?

Karol Wasiek
Karol Wasiek
- Przestrzegam wszystkich przed orzekaniem, że to będzie łatwy mecz. Oczywiście każdy ma presję i każdy liczy na to, że się pobijemy i wywalczymy premierowy triumf na parkietach ekstraklasy, zwłaszcza że pokonaliśmy Tarnobrzeg w dwóch meczach sparingowych przed sezonem. Ale to nie będzie spacerek, to nie będzie łatwy mecz! Musimy być skoncentrowani na 100 procent - mówi Paweł Turkiewicz.
Drużyna z Lubelszczyzny ma na swoim koncie dwie porażki, ale podopieczni Turkiewicza w meczach ze Stelmetem Zielona Góra i Energą Czarnymi Słupsk pokazali się z całkiem niezłej strony.

- Nie ma czegoś takiego, jak porażka w dobrym stylu. Gra się po to, żeby wygrywać, a nie po to żeby ładnie przegrywać. My wyciągamy wnioski z przegranych, staramy się nie poddawać, nikogo się nie bać, ale też każdemu okazywać szacunek - przyznaje Turkiewicz.

Opiekun Wikany uważa, że kluczem do zwycięstwa będzie zminimalizowanie do minimum własnych błędów. Czy tak się stanie? - Dla mnie sprawa jest prosta: musimy zminimalizować ilość błędów. Przeciwnik ma też na pewno braki, ale znam ten zespół i nie tworzą go zawodnicy, którzy wyjdą i położą się na parkiecie - ocenia Turkiewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×