Brandon Brown: Czuję się jak dziecko przed Gwiazdką
- Nowy sezon to zawsze nowe emocje. Czuję podniecenie i adrenalinę, czuję się jak dziecko przed Świętami Bożego Narodzenia - mówi przed początkiem rozgrywek 2014/2015 Brandon Brown z Anwilu Włocławek.
O ile jednak na początku okresu przygotowawczego wydawało się, że Browna trudno będzie namówić do podporządkowania się zespołowi, o tyle ostatnie mecze pokazały coś zupełnie przeciwnego. Postawa koszykarza nadal nie jest wolna od błędów, ale zawodnik zmienił swoje podejście. W dwóch ostatnich sparingach rzucił aż 47 punktów, a Anwil wygrał oba bardzo pewnie.
Czy Brown staje się zatem liderem zespołu, czy nadal jest tylko liderem punktowym? Na to pytanie, po części, poznamy odpowiedź już być może w piątek wieczorem. Włocławianie zagrają przeciwko Polskiemu Cukrowi Toruń na wyjeździe.Zarówno Brown, jak i pozostali koszykarze Anwilu, mają w pamięci wynik sparingu sprzed trzech tygodni. Wówczas torunianie zmiażdżyli włocławian aż 96:70. - O tamtym meczu oczywiście pamiętamy, ale tu nie chodzi o wzięcie rewanżu. Chcemy wygrać w piątek dlatego, że chcemy wygrywać zawsze i z każdym, a nie dlatego, by się na kimś odegrać - dodaje Brown, który czuje wielkie podekscytowanie przed rozpoczęciem sezonu 2014/2015.
- Nowy sezon to zawsze nowe emocje. Jestem podekscytowany, czuję podniecenie i adrenalinę. Czuję się po prostu jak dziecko przed Świętami Bożego Narodzenia i już nie mogę się doczekać - kończy Amerykanin.
Nie boję się, że coś się nie uda - wywiad z Mariuszem Niedbalskim, trenerem Anwilu Włocławek