Energa Czarni w sparingach grają na wynik

Dla trenera Dejana Mijatovicia wyniki w sparingach mają duże znaczenie. Serbski szkoleniowiec do rezultatów przywiązuje do nich bardzo dużą wagę.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Zwykle koszykarze, jak i trenerzy w okresie przygotowawczym mawiają, że wyniki sparingów mają drugorzędne znaczenie i nie należy do nich przywiązywać żadnej uwagi. Co ciekawe inne spojrzenie na tę kwestię ma serbski szkoleniowiec Energi Czarnych - Dejan Mijatović. Nowemu trenerowi słupskiej drużyny bardzo zależy na tym, żeby jego ekipa wygrywała wszystkie mecze sparingowe.

- Trenerowi chodzi o budowanie mentalności zwycięzców. Chcemy wygrywać sparingi, bo chcemy również zwyciężać w lidze. Wydaje mi się, że taki jest właśnie tego cel Wydaje mi się, że zaczynamy prezentować się coraz lepiej, aczkolwiek cały czas się poznajemy. Na tę chwilę nie jest źle z naszą formą - podkreśla Karol Gruszecki, zawodnik Energi Czarnych Słupsk.

Słupszczanie w niezłym stylu wygrali turniej w Toruniu. Tam pokonali ekipy Anwilu Włocławek, Trefla Sopot i Polskiego Cukru. Nagrodę MVP zgarnął wówczas William Franklin. W ostatni weekend podopieczni Mijatovicia zajęli drugie miejsce w turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Słupska. W finale lepsi okazali się koszykarze Trefla Sopot.

Widać, że serbski szkoleniowiec bardzo forsuje swoich zawodników w okresie przygotowawczym. W meczach niektórzy gracze przebywają ponad 30 minut na parkiecie, co zdarza się dość rzadko w sparingach.

- Trenujemy ciężko, ale to ma nas lepiej przygotować do sezonu. Trener powtarza nam, że wyniki sparingów również są istotne - zaznacza Callistus Eziukwu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×