MŚ: Mistrzowie Europy dalej w grze!

Spotkanie Francji i Chorwacji nie zawiodło oczekiwań kibiców i było bardzo zaciętym widowiskiem. Ostatecznie Trójkolorowi awansowali do 1/4 finału MŚ dzięki wypracowanej w trzeciej kwarcie przewadze.

Łukasz Łukaszewski
Łukasz Łukaszewski

Pierwsza połowa tego meczu przebiegła pod znakiem świetnej gry w defensywie. Obydwie drużyny uznały, że kluczem do sukcesu w tym spotkaniu będzie właśnie obrona i zaciekle broniły własnego kosza. Dlatego koszykarze z Francji i Chorwacji nie mieli zbyt wielu okazji do rzutów z czystych pozycji. Nie ma się co dziwić, że w pierwszej połowie obydwie drużyny rzuciły zaledwie 45 punktów.

Spotkanie było bardzo zacięte. Początkowo na parkiecie trwała walka kosz za kosz. Dopiero po kilku akcjach Chorwaci zdobyli aż 10 punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie 13:5. Liderem swojej drużyny był Bojan Bogdanović, który już w pierwszej kwarcie rzucił 9 oczek. W drugiej odsłonie inicjatywę przejęli Francuzi, którzy stopniowo odrabiali straty. Tym razem to Chorwacja nie trafiła do kosza rywali przez niespełna 5 minut i straciła prowadzenie. Tuż przed przerwą znów trwała wyrównana walka. Ostatecznie Francja schodziła na przerwę mając symboliczną przewagę w postaci jednego punktu.

Po krótkim odpoczynku w szatni drużyna Les Bleus zaczęła budować swoją przewagę. Trójkolorowi wygrali trzecią odsłonę różnicą jedenastu punktów i zaczęli kontrolować przebieg meczu. Dużą rolę w budowaniu przewagi miał obwodowy Evan Fournier. Dwucyfrowa zaliczka Francuzów spowodowała, że z Chorwatów uszło powietrze.

Dopiero w czwartej kwarcie Chorwacja wzięła się do odrabiania strat. W drugiej połowie decydującej odsłony gra przestała być już schematyczna. Ciężar gry na swoje barki wziął znów Bogdanović i przez chwilę przewaga Francji stopniała do dwóch oczek. Na dodatek Chorwaci mieli przy tym wyniku posiadanie piłki. Jednak goniący rywala koszykarze zaczęli oddawać nieprzemyślane rzuty będąc w znacznej odległości od kosza. Natomiast Francuzi zachowali zimną krew na linii rzutów wolnych i wygrali cały mecz 69:64.

W zespole Chorwacji na wyróżnienie oprócz wspomnianego już Bojana Bogdanovicia zasłużył również Ante Tomić, który rzucił 17 punktów i miał 6 zbiórek. Natomiast w szeregach Les Bleus najwięcej oczek zdobył Nicolas Batum. Oprócz niego dwucyfrową liczbę punktów zanotowali: Fournier, Michael Gelabale i Thomas Heurtel.

W 1/4 finału MŚ reprezentacja Francji zmierzy się z lepszym z pary Hiszpania - Senegal.

Francja - Chorwacja 69:64 (7:15, 16:7, 23:12, 23:30)

Francja: N. Batum 14, E. Fournier 13, M. Gelabe 11, T. Heurtel 10, J. Lauvergne 8, F. Pietrus 6, B. Diaw 3, R. Gobert 2, A. Diot 2, E. Jackson 0.

Chorwacja: B. Bogdanović 27, A. Tomić 17, K. Simon 6, D. Sarić 4, D. Markota 3, D. Rudez 3, O. Lafayette 2, L. Zoric 2, R. Ukic 0.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×