Polfarmex bardzo o mnie zabiegał - wywiad z Patrikiem Audą, nowym skrzydłowym Polfarmexu Kutno

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Hiszpania? Wiedziałem, że grałeś w USA, ale Hiszpania?

- To był rok w CBA na Wyspach Kanaryjskich, konkretnie na wyspie Gran Canaria w Las Palmas. Spędziłem cały rok w koszykarskiej akademii, o której powiedział mi znajomy. Dzięki temu miałem szansę trenować przez kilka miesięcy w bardzo dobrych warunkach, co w konsekwencji otworzyło mi drogę do NCAA.

Wróćmy jeszcze do Kutna. To był celowe? Szukałeś klubu blisko rodzinnego kraju?

- Nie. To zwykły zbieg okoliczności. Nie miałbym żadnych problemów, gdybym trafił do Francji czy Włoch. Ale jeśli już jestem w Polsce, to oczywiście tym lepiej.

Grałeś przeciwko polskiej reprezentacji ostatnio. Co możesz powiedzieć o zawodnikach naszej drużyny?

- Polska grała bardzo fizyczny basket. Myślę, że właśnie we fizyczności i atletyźmie była największa różnica między moim, a waszym zespołem.

Któryś z graczy zapadł ci w pamięć?

- Ten wielki. Grał pod koszem. Wiem, że występuje na uczelni Gonzaga. Niestety, nie zapamiętałem jego nazwiska...

Przemysław Karnowski.

- Tak, to on. To bardzo utalentowany zawodnik. Przed meczem skojarzyłem jeszcze Roberta Skibniewskiego, bo on grał u nas, w lidze czeskiej i to grał bardzo dobrze.

A propos Czech. Nie chciałeś wrócić do swojej macierzystej ligi po NCAA?

- Miałem oferty z Czech, ale nie rozważałem ich. Uznałem, że chcę spróbować swoich sił gdzieś zagranicą. Nie chodzi mi o to, że czeska liga jest słaba, ale jednak są w Europie ligi, gdzie gra się w basket na wyższym poziomie. W Czechach gra się głównie w piłkę nożną i hokej, dlatego chciałem wybrać miejsce, gdzie koszykówka jest bardziej popularna. Najlepszy przykład to ostatnie mecze Polska-Czechy. Idę o zakład, że gdybyśmy grali w moim kraju, to wówczas na trybunach nie byłoby nawet w połowie tylu fanów, co w Wałbrzychu.

Na koniec rozmowy wróćmy do Polfarmexu. Będziesz grał w pierwszej piątce?

- Byłoby fajnie, ale nie będzie dla mnie problemem jeśli będę wychodził z ławki. Chodzi o to, by trener umiał wykorzystać cię na parkiecie w ogóle, a nie żeby pozwalał ci grać od początku czy wprowadzał do gry później. To nie ma w ogóle znaczenia.

Czyli nie rozmawiałeś z trenerem o pierwszej piątce, o minutach?

- Wszystko wywalczę sobie na treningu. Przecież w zespole są jeszcze inni zawodnicy i każdy z nich chce grać jak najdłużej.

Pytam, bo kontrakt z kutnowskim klubem podpisał Słowak Michal Batka i z nim też będziesz rywalizował o minuty. Znacie się?

- Nie znamy się prywatnie. Michal gra w reprezentacji Słowacji, więc mieliśmy okazję grać przeciwko sobie podczas gier sparingowych, ale nie wiedzieliśmy, że będziemy grać razem. Myślę jednak, że to jest nieco inny typ gracza, niż ja, więc na parkiecie będziemy pojawiać się nie tylko zamiennie, ale możliwe, że będziemy się uzupełniać pod koszem.

Będę gryzł parkiet - wywiad z Grzegorzem Grochowskim, obrońcą Polfarmexu Kutno

Czy Patrik Auda będzie kluczowym graczem Polfarmexu Kutno?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×