Co wiemy o rywalu Stelmetu Zielona Góra - Uniksie Kazań

Stelmet Zielona Góra trafił najgorzej jak mógł. Wicemistrzowie Polski zagrają w eliminacjach Euroligi z rosyjskim Uniksem Kazań.

Mateusz Zborowski
Mateusz Zborowski

Los nie był łaskawy dla Stelmetu Zielona Góra. Podopieczni trenera Andrzeja Adamka w eliminacjach Euroligi zagrają z rosyjskim potentatem, Uniksem Kazań. Zielonogórzanie mają ciężki orzech do zgryzienia i trudno spodziewać się cudów, kiedy naprzeciwko stanie zespół naszpikowany gwiazdami i dolarami...

Klub z Tatarstanu powstał w 1991 roku. Do największych sukcesów w historii należy zaliczyć czterokrotne wicemistrzostwo Rosji w latach 2001, 2002, 2004, 2007, trzykrotne wygranie pucharu Rosji 2003, 2009, 2014, wygraną w EuroCup w roku 2011 i wygranie Ligi Europejskiej FIBA w roku 2004.
Nowym trenerem został niedawno Grek - Argiris Pedoulakis, który przez ostatnie dwa sezony prowadził z sukcesami Panathinaikos Ateny. Zarząd postawił przed nim jasny cel - awans do Euroligi i nawiązanie walki z CSKA Moskwa.

Do dyspozycji Pedoulakisa są w tym momencie gracze z absolutnego europejskiego topu. Liderem zespołu będzie z pewnością Keith Langford, który zastąpił w składzie Andrew Goudelocka. Jeden i drugi to typ strzelca, pod którego buduje się zespół. Amerykanin z tureckim paszportem ma za sobą epizod w San Antonio Spurs, ale w zespole Gregga Popovicha zagrał tylko 2 mecze spędzając na parkiecie ledwo 10 minut. Później występował w czołowych europejskich markach - Chimki Moskwa, Maccabi Tel Awiw i Emporio Armani Mediolan.

Drugim nowym koszykarzem w talii Pedoulakisa jest Curtis Jerrells. 27-letni rozgrywający doskonale zna i rozumie się z Langfordem, z którym tworzyli duet obwodowych w zespole z Mediolanu.

Kontrakt przedłużył również Konstantinos Kaimakoglou. Grecki podkoszowy jest jednym z lepszych na swojej pozycji w Europie i z pewnością będzie jednym z liderów nowo budowanej ekipy.

Nikolaos Zisis to kolejny Grek w składzie i idealne uzupełnienie Jerrellsa i Langforda na pozycjach obwodowych. Kiedy dodamy do tego solidnych Rosjan w postaci: Dmitry Sokolova, Petra Gubanova czy Sergieja Bykova to mamy naprawdę mocną drużyna, która jest dopiero w fazie budowania.

W ubiegłym sezonie Rosjanie dysponowali budżetem, który oscylował w granicach 11,2 miliona dolarów. Takie kwoty to absolutny kosmos dla polskich klubów. Nie mówiąc już o pieniądzach przeznaczanych na poszczególnych graczy.

Stelmet doskonale zna rosyjską ekipę. W ubiegłym sezonie w ramach EuroCup Uniks dwukrotnie pokonał zielonogórzan. W jednym meczu podopieczni wówczas Mihailo Uvalina nawiązali walkę do samego końca przegrywając 72:77. W drugim meczu już znacznie lepsi okazali się gracze z Tatarstanu wygrywając 82:64.

W Uniksie przez trzy sezony w latach 2006-2009 występował Maciej Lampe.

Póki co Stelmet jest w budowie. Nie wiemy jak będzie wyglądał ostateczny skład drużyny budowanej przez trenera Adamka, ale już na starcie możemy zaryzykować, że przejście rosyjskiej drużyny będzie niczym wygranie w totolotka, bo niestety w budowie poważnego klubu pierwszorzędne znaczenie mają pieniądze, a tych Uniks ma więcej... Dużo więcej.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Adam Wójcik: Będzie co oglądać!

Jak oceniasz szanse Stelmetu w rywalizacji z Uniksem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×