Mikołaj Witliński: Serce jest najważniejsze
- Jesteśmy zmęczeni, ale oni też są. Najważniejsze w tym meczu będzie serce i zaangażowanie. Wierzę, że pokonamy rywala - mówi Mikołaj Witliński, 19-letni gracz Anwilu przed meczem z Rosą.
19-letni skrzydłowy dzielił ostatnio czas między treningi, mecze wyjazdowe oraz... egzaminy maturalne. Niemalże codziennie wsiadał w samochód i kursował między Włocławkiem a Radomiem, lecz obecnie jego głowa skoncentrowana jest już tylko na niedzielnym spotkaniu.
- To był ciężki czas, ale jest już za mną. Teraz liczy się tylko Anwil i zwycięstwo w decydującym spotkaniu. Bardzo chcemy wygrać i awansować do półfinału. To byłby dla nas wielki sukces - dodaje zawodnik.
Włocławianie walczą nie tylko z rywalem, ale ze zmęczeniem. Po kontuzji Michała Sokołowskiego rotacja drużyny została ograniczona do siedmiu zawodników. Przy takim natłoku meczów (pierwszy rozegrano 10 dni temu) może to mieć wielkie znaczenie i sprzyjać radomianom.
- Jesteśmy zmęczeni, ale oni też są. Najważniejsze w tym meczu będzie serce i zaangażowanie. Inne czynniki są również bardzo ważne, ale w takim meczu, w meczu o taką stawkę, najistotniejsze jest to, co powiedziałem - serce, zaangażowanie, wola walki - tłumaczy Witliński.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Michał Fałkowski: Anwil czy Rosa? Rosa czy Anwil?
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.