Jarosław Mokros: Wierzyliśmy w zwycięstwo do końca
Energa Czarni Słupsk pokonali Trefl Sopot 73:62 i wyrównali stan rywalizacji na 2:2. Bohaterem piątkowego spotkania był niewątpliwie Jarosław Mokros.
Energa Czarni we wczorajszym meczu wrócili z piekła do nieba. Słupszczanie w trzeciej kwarcie przegrywali już 15 punktami, ale dzięki wielkiej determinacji odwrócili losy pojedynku i po fenomenalnej czwartej kwarcie wyrównali stan serii z Treflem Sopot. Warto zwrócić uwagę na to, że nawet przy okazałej stracie podopieczni Andreja Urlepa nie zwieszali głów i nie rezygnowali z walki. - Trzeba wierzyć w zwycięstwo do końca. My się po prostu zmotywowaliśmy, nie patrząc przy tym na tablicę wyników. Mieliśmy dobrze bronić, a każdy kto wchodził dawał z siebie maksimum. To wszystko bardzo fajnie funkcjonowało, a przy tym zaczęliśmy trafiać, dzięki czemu zaczęliśmy trafiać - stwierdził Mokros.
Decydujący o awansie do półfinału mecz odbędzie się w poniedziałek o godz. 20.00 w Ergo Arenie. Zwycięzca tego pojedynku zmierzy się w kolejnej fazie z obrońcą tytułu Stelmetem Zielona Góra.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.