Marcin Nowakowski: Po raz kolejny stwarzamy sobie emocje w końcówce
Kapitan tarnobrzeskich Jeziorowców nie mógł pomóc swoim kolegom w starciu z Polpharmą. Gospodarze mimo osłabień cały mecz prowadzili, ale przegrali na własne życzenie 67:68.
Jeziorowcy wygrali w tym sezonie zaledwie pięć meczów w lidze. Wiele spotkań przegrali jednak bardzo pechowo po zaciętych końcówkach. - Przegraliśmy na własne życzenie. Po raz kolejny stwarzamy sobie emocje w końcówce. Wiadomo jak to wtedy jest, jak się gra punkt za punkt, to różnie to może być - przyznaje kapitan tarnobrzeżan.
Gracze Dariusza Szczubiała w ostatnim czasie prezentują się lepiej, ale liczne urazy i błędy w decydujących momentach sprawiają, że Jeziorowcy w dalszym ciągu nie są w stanie regularnie wygrywać. - To my przegraliśmy i najważniejszy jest wynik końcowy. Polpharma zainkasowała dwa punkty i tylko to się liczy - dodaje rozgrywający.
Nowakowski rozpoczął już normalne treningi, ale trener Stabill Jeziora nie zdecydował się go wystawić do gry w starciu z Polpharmą. Czy jeden z liderów zespołu z Podkarpacia zagra w sobotę w Koszalinie?
Dariusz Szczubiał: Wszystko zburzyliśmy tą porażką
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.