Najważniejsze koszykarskie wydarzenia 2013 roku
Jacek Konsek
Dość niespodziewanie barwy klubowe przed początkiem sezonu zmienił Marcin Gortat. Nasz jedynak w NBA po ponad dwóch sezonach przeniósł się z Phoenix Suns do Washington Wizards. Łodzianin trafił do drużyny, w której najwięcej zależy od rozgrywającego Johna Walla. Polak szybko zaaklimatyzował się w nowym miejscu i stworzył groźny duet podkoszowy z Brazylijczykiem Nene Hilario.
Gortat udanie wkomponował się w skład Wizards
- Jesteśmy bardzo podekscytowani faktem dołączenia do zespołu takiego zawodnika jak Gortat. Potrzebowaliśmy wysokiego gracza. Marcin jest dobrym obrońcą, potrafi zbierać, ale także może stanowić zagrożenie w ataku. Myślę, że już w poniedziałek będzie trenował z drużyną. To profesjonalista, który w lidze występuje nie od dziś. Wierzę, że szybko przyswoi sobie nasz styl gry - powiedział po transferze prezes Washington Wizards Ernie Grunfeld.
Dodatkowym plusem dla Gortata jest fakt, że Czarodzieje występują w Konferencji Wschodniej - zdecydowanie gorszej od Zachodniej. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że Wizards nawet mimo ujemnego obecnie bilansu 13-14 zajmują 5. miejsce, premiowane grą w play off.